Produkcja wycofana z Chin? Interesująca prognoza

Produkcja wycofana z Chin? Interesująca prognoza

Dodano: 37
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Źródło: Flickr / Martin Abegglen/CC BY-SA 2.0
Pandemia koronawirusa przyśpieszy przenoszenie "fabryki świata" z Chin – prognozuje Polski Instytut Ekonomiczny.

Według ekspertów PIE, w dyskusji o zmianach w światowym systemie gospodarczym w związku z koronawirusem najczęściej wskazuje się na tzw. reshoring i decoupling. – Decoupling oznacza zmniejszenie współzależności gospodarek Zachodu i gospodarki chińskiej, reshoring zaś proces przenoszenia produkcji z Państwa Środka z powrotem do państw Zachodu – czytamy w "Tygodniku Gospodarczym PIE".

Odnosząc się do przyczyny tych zjawisk, analitycy Instytutu wskazali m.in. na "dość dynamicznie" wzrastające w Chinach koszty pracy. W czasie globalnego kryzysu rządy są też bardziej skoncentrowane na ochronie zatrudnienia we własnych krajach. – Kwestie ekonomiczne zostały wzmocnione argumentami z dziedziny bezpieczeństwa, gdy w czasie pandemii okazało się, że produkcja kluczowych elementów sprzętu medycznego skoncentrowana jest w Chinach – dodano.

Według ekspertów PIE do uniezależnienia od Państwa Środka skłania również nadszarpnięcie zaufania do Pekinu w związku z opóźnieniem w podjęciu walki z epidemią oraz ukrywaniem i fałszowaniem informacji o pochodzeniu COVID-19. Produkcja z Chin przenoszona była dotąd przede wszystkim do Indii i do krajów Azji Południowo-Wschodniej, zwłaszcza do Wietnamu.

PIE zaznaczył, że pandemia COVID-19 skłoniła rządy poszczególnych krajów do intensywnych działań na rzecz reshoringu. "Dotychczas najdalej posunięte kroki podjął rząd Japonii, który przeznaczył 2,2 mld dol. dla firm wycofujących produkcję z Chin; 2 mld dol. otrzymają firmy wracające do Japonii, a 200 mln dol. – szukające miejsc lokalizacji swych fabryk w innych krajach (...) W Waszyngtonie trwa dyskusja nad programem ulg podatkowych i subsydiów mających zachęcić amerykańskie firmy do produkcji w USA" – czytamy.

Zdaniem ekspertów wypowiedzi zachodnich polityków budzą niepokój chińskich władz. "Pekin obawia się, że bardziej asertywna polityka państw Zachodu pogłębi problemy uzależnionej od eksportu chińskiej gospodarki, która w I kwartale 2020 r. skurczyła się o 6,8 proc. wobec analogicznego okresu 2019 r." – wskazano.







Źródło: PAP
Czytaj także