Informacje o przeciętnym wynagrodzeniu, nazywanym również potocznie średnią krajową, jest ogłaszane przez GUS co miesiąc. Dane podawane są brutto i uwzględniane są w nich również premie, nadgodziny, wypłaty z zysku itp.
Średnia krajowa w Polsce
GUS ogłosił, że w III kwartale 2016 roku wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto wynosiła 4055,04 zł, co oznacza wzrost o 35,96 zł w stosunku do poprzedniego kwartału. Co ciekawe, okazuje się, że na koniec 2015 roku Polacy zarabiali średnio nieco lepiej, bo 4066,95 zł, ale już w ujęciu rocznym, analizując kwartał III 2016 roku i analogiczny okres 2015 roku, widać jednak, że w ubiegłym roku przeciętne wynagrodzenie miesięczne brutto wyniosło 3895,33 zł, czyli mniej o 171,62 zł. Ciekawych danych dostarcza również rozbicie danych o zabrobkach na poszczególne województwa. W 2015 roku tradycyjnie najwyższe przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto było w województwie mazowieckim - 4801,53 zł (w 2014 roku - 4657,07 zł), a najniższe – w województwie warmińsko-mazurskim - 3324,04 zł (w 2014 roku - 3223,04 zł (źródło:).
- Trzeba zwrócić uwagę, że średnia krajowa jest kwotą, która nie do końca oddaje rzeczywistość, jeśli chodzi o wysokość pensji Polaków. Z danych GUS wynika, że blisko dwie trzecie polskich pracowników zarabia poniżej przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto – mówi specjalista ds. HR z serwisu pracy GoWork.pl – Warto zdawać sobie sprawę, że na wysokość zarobków wpływa wiele różnych czynników, jak na przykład branża, wiek pracownika, wykształcenie, doświadczenie, a nawet płeć – podkreśla ekspert z GoWork.pl.
Warto sprawdzić, jak wypadają polskie zarobki w konfrontacji z wynagrodzeniami pracowników w innych państwach.
Zarobki Polaków na tle Europy
Będąc członkiem Unii Europejskiej, naturalne jest, że porównujemy zarobki Polaków przede wszystkim do wynagrodzeń otrzymywanych przez innych obywateli krajów Wspólnoty. Na tym tle nie wypadamy najlepiej, chociaż nie jesteśmy również na końcu zestawień Eurostatu. Ciągłe jeszcze przeciętne wynagrodzenie w naszym kraju to zaledwie około 40% średnich zarobków w całej Unii Europejskiej. Od 2 lat pozostajemy właściwie na tym samym, czyli 22, miejscu. Wyprzedzają nas nie tylko takie potęgi gospodarcze, jak na przykład Luksemburg, Niemcy, Wielka Brytania, Francja czy Szwecja, ale również między innymi Estonia, Czechy, Cypr, Słowenia, Malta, a nawet nieustannie pogrążona w kryzysie Grecja. Polacy pod względem wysokości średniej krajowej byli w stanie pokonać jedynie Słowację, Litwę, Węgry, Rumunię i Bułgarię.
Warto zauważyć, że w 2016 roku, przeciętne wynagrodzenie w Unii Europejskiej wynosi 1508,61 EUR, co oznacza, że wzrosło o 2,39% rok do roku. Na czele zestawienia przeciętnych wynagrodzeń w UE od dawna niezmiennie plasują się mieszkańcy Luksemburga ze średnią pensją 3149 EUR, ale ich wynagrodzenie nie zmieniło się w ogóle od 2015 roku. Za to na drugie miejsce awansowali Duńczycy, notując największy od roku przyrost średniej krajowej płacy o 25,58%. Pocieszające jest to, że również wzrosło przeciętne wynagrodzenie w Polsce od ubiegłego roku, podczas gdy w większości europejskich potęg gospodarczych płaca nie uległa zmianie, a w Wielkiej Brytanii spadła nawet o 6,62% w ujęciu rocznym.
Gdzie najlepiej żyje się za przeciętne wynagrodzenie?
W Polsce średnia krajowa jest większa niż zarabia w rzeczywistości wielu Polaków i nie jest może tak wysoka, jak w innych krajach Unii Europejskiej, ale pozwala na godne życie i na zaspokajanie potrzeb nawet kilkuosobowej rodziny. O ile w naszym kraju nie poszalejemy szczególnie za przeciętne wynagrodzenie, to istnieją miejsca na świecie, w których nasza średnia krajowa pozwoliłaby na wygodne życie. Przykładem takiego państwa są Indie. Tam do wygodnego życia wystarczy rodzinie około 9 tys. rupii (560 zł) miesięcznie. Nieco oszczędniej należałoby gospodarować z polską średnią krajową w Kenii, ale również tam nie byłaby to zła pensja. Całkiem wygodnie za nasze przeciętne wynagrodzenie można żyć w Ekwadorze, Tajlandii i Kambodży.
Gdzie jednak żyje się najlepiej za przeciętne wynagrodzenie? Warto znowu zwrócić uwagę na kraje Unii Europejskiej, które są dla nas najlepszym punktem odniesienia. O ile pod względem wysokości średniej krajowej przodują we Wspólnocie Luksemburczycy, Duńczycy i Szwedzi, o tyle nieco inaczej wygląda takie zestawienie, gdy weźmiemy pod uwagę parytet siły nabywczej euro (PPP), czyli porównanie wynagrodzeń z uwzględnieniem różnic cenowych w poszczególnych państwach członkowskich Unii Europejskiej. Okazuje się wtedy, że za przeciętne wynagrodzenie najlepiej żyje się w Irlandii, a dopiero potem w Luksemburgu i Danii. Nasi zachodni sąsiedzi, Niemcy, uplasowali się na 4 pozycji w rankingu. Całkiem nieźle za średnią krajową można żyć również w Belgii i Szwecji, a najgorzej egzystuje się w Rumunii i Bułgarii.
Zarobki na poziomie średniej krajowej, o której często Polacy słyszą w środkach masowego przekazu, to ciągle marzenie wielu naszych rodaków. Ważne jest jednak to, że płace nieustannie rosną - jak prognozuje NBP, w bieżącym roku wynagrodzenia zwiększą się o 4,4%, a razem z tym poprawia się sytuacja finansowa Polaków. Daleko nam jeszcze do czołówki państw, w których można wygodnie żyć za średnią krajową, ale jest szansa, że ten dystans będzie się z roku na rok zmniejszał.