Szef Orlenu zwrócił uwagę, że fuzja jest konieczna, "by sprostać zadaniom transformacji energetycznej". Jak podkreślił, gdyby nie doszło do połączenia tych firm, to za kilka lat "nie będzie Lotosu".
– Czekamy na decyzję Komisji Europejskiej w zakresie naszych partnerów. Zmiana właściciela części sieci stacji benzynowych nastąpi po połowie roku, tak samo jak przejęcie Grupy Lotos. Z jednej strony zbywamy stacje, z drugiej w regionie uzyskujemy około 200 stacji o podobnym zysku operacyjnym. Za pozostałą kwotę negocjujemy następne nabycie i zwiększenie detalu w regionie. Trudno mieć stacje obok stacji i dublować logistykę. Do tej pory to robiliśmy, co było zupełnie bez sensu – powiedział Obajtek na antenie Radia Gdańsk.
Niedawno PKN Orlen ujawnił kupców na aktywa Lotosu. Udziały przypadną Saudi Aramco, stacje paliw – MOL, a biznes asfaltowy przejmie Unimot. Tym samym spełnił warunki, poda jakimi Komisja Europejska zgodziła się na fuzję Orlenu z Lotosem.
Obniżki cen paliw
Daniel Obajtek zauważył, że obniżka cen paliw, która nastąpiła z początkiem lutego, dla przeciętnej rodziny oznacza oszczędności około 45 zł miesięcznie.
– Obniżka paliw z jednej strony jest mocną reakcją rządu, a z drugiej to również działania Orlenu. To kwestia zwiększenia mocy produkcyjnych na rafinerii. Gdy nie mamy mafii paliwowej, rafinerie są bardziej obciążone, co wpływa na cenę – powiedział. – Gdyby dalej było to, co było w 2015 roku, gdzie 50 proc. oleju napędowego wylewało się do Polski poza systemem finansowym, to dziś paliwo kosztowałoby 9 złotych i obniżalibyśmy je do kwoty 8 złotych – dodał.
Prezes Orlenu przypomniał, że niższa cena paliwa jest efektem redukcji podatku VAT z 23 na 8 proc. Zwrócił uwagę, że obecnie na polskich stacjach benzynowych płaci się najmniej w Europie.
– Oprócz pandemii jest jeszcze kwestia pędu do neutralności emisyjnej i regulacji Komisji Europejskiej, która narzuca dojście do transformacji energetycznej. Nie jestem w stanie powiedzieć, jak będzie się to kształtować, bo tego nie wiedzą nawet najlepsi ekonomiści. Będziemy łączyć koncern i bilansować, byśmy byli koncernem stabilnym. To robimy – skwitował Daniel Obajtek.
Czytaj też:
PiS uderza w Tuska: Szukał guzików, których nie miałCzytaj też:
Cena paliwa spadła do 5,19 zł. "Robimy wszystko, co w naszej mocy"