Podwyżki za ciepło będą rekordowe. "Nawet kilkaset procent"

Podwyżki za ciepło będą rekordowe. "Nawet kilkaset procent"

Dodano: 
Elektrownia, zdjęcie ilustracyjne
Elektrownia, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
Zbliżają się ogromne podwyżki cen ciepła — alarmuje "Rzeczpospolita". Mogą wynieść nawet kilkaset procent.

Z informacji udostępnionych przez Urząd Regulacji Energetyki (URE) wynika, że podwyżki cen ciepła systemowego wyniosą co najmniej kilkadziesiąt procent. Z kolei ciepłownie uprzedzają, że wyniosą one nawet kilkaset procent, w zależności od źródła produkcji – podaje dziennik.

Cytowany w artykule prezes URE Rafał Gawin przekazał, że taryfy dla około 400 firm ciepłowniczych działających w Polsce zatwierdzane są na bieżąco. – Jest to proces ciągły. Podwyżki są różne, ale raczej na poziomie kilkudziesięciu procent – powiedział.

Tłumaczył, że podwyżki to przede wszystkim efekt wzrostu cen paliw gazowych i węgla. – Nie mamy wpływu na zmianę cen surowców, możemy je jedynie akceptować w taryfach. Pamiętać należy, że niezatwierdzenie taryfy może grozić, niestety, upadłością przedsiębiorstwa, a to już sytuacja dużo bardziej groźna dla klienta, bo wówczas nie byłoby podmiotu, który dostarcza mu ciepło – dodał Gawin.

Prąd i gaz? Taniej na pewno nie będzie

Przyznał, że w najbliższym czasie nie ma co liczyć na tańsze ciepło, prąd i gaz. Jak podkreślił, URE robi wszystko, żeby ich nie zabrakło. Jednocześnie nie wykluczył, że mogą wystąpić niedobory węgla, jeśli będziemy użytkować go więcej niż w przeszłości.

– W zasadzie wszystkie działania podejmowane w porozumieniu z przedsiębiorstwami służą temu, żeby tego surowca nie zabrakło. Na tę chwilę go nie brakuje. Nie widzę dziś realnego zagrożenia, by miało zabraknąć prądu, gazu czy ciepła w naszych domach – powiedział Gawin.

Według wyliczeń "Rz", konsekwencje problemów z ceną i dostępnością węgla mogą dotknąć blisko 20 milionów gospodarstw domowych w naszym kraju. W przypadku domów jednorodzinnych, które ogrzewają się węglem (jest ich ok. 3,5 mln) problemu nie rozwiążą także dopłaty – podkreśla gazeta.

Czytaj też:
Idzie kryzys. Ponad połowa Polaków spodziewa się problemów w spłacie zobowiązań
Czytaj też:
Soboń: Szczyt inflacyjny w sierpniu? Nie potrafię powiedzieć, czy tak będzie

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także