- Polska Grupa Energetyczna (PGE) nie planuje w 2022 r. składać do Urzędu Regulacji Energetyki (URE) wniosku o podwyżkę ceny energii w taryfie – poinformował prezes Wojciech Dąbrowski.
– My nie złożymy w 2022 r. wniosków o podwyżkę cen energii, więc nasi klienci mogą być spokojni, że będą płacili za energię tak, jak do tej pory – powiedział Dąbrowski w rozmowie z Polskim Radiem.
Zaznaczył, że spółka nie zdecydowała jeszcze, czy w przyszłym roku złoży taki wniosek. Zwrócił jednak uwagę na szeroko rozumianą sytuację gospodarczą i "szaleńczą" politykę klimatyczną. – Postulujemy o zawieszenie systemu ETS, od kiedy zauważyliśmy spekulacje na tym rynku – dodał.
Trzech z czterech największych sprzedawców energii elektrycznej, kontrolowanych przez Skarb Państwa, złożyło wnioski o wzrost taryf sprzedaży energii elektrycznej gospodarstwom domowym jeszcze w tym roku – Energa, Enea i Tauron. Zwykle wnioski pojawiają się pod koniec roku, są zatwierdzane przez URE w grudniu i zaczynają obowiązywać od stycznia – przypomina serwis branżowy wysokienapiecie.pl.
PGE. Ważny gracz na rynku
Grupa PGE wytwarza 41% produkcji netto energii elektrycznej w Polsce, a jej udział w rynku ciepła wynosi 18%. Grupa szacuje swój udział w rynku energii ze źródeł odnawialnych na 10%. Na obszarze dystrybucyjnym wielkości ok. 123 tys. km2 PGE obsługuje 5,5 mln klientów. Jej udział rynkowy pod względem wolumenu dystrybuowanej energii elektrycznej wynosi 25% a sprzedaży do odbiorców końcowych – 33%. Spółka jest notowana na GPW od 2009 r.
Czytaj też:
"Tworzymy historię". Obajtek: To finał transakcji