Z liberała socjalista, czyli o PPK i Bartoszu Marczuku
  • Łukasz WarzechaAutor:Łukasz Warzecha

Z liberała socjalista, czyli o PPK i Bartoszu Marczuku

Dodano: 
Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR)
Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Konstytucja wolności II „GUS podał w ubiegłym tygodniu dane o polskiej biedzie. […] Według mnie nie wolno dalej wypłacać im zasiłków i oferować pomocy socjalnej. To te transfery powodują biedę. Zamiast pracować, ludzie przyzwyczajają się do darmowej manny. Dopiero zdecydowane ograniczenie finansowego wparcia w połączeniu z bezwzględną egzekucją starań za otrzymaną pomoc spowodują, że biednych ubędzie. Wyjdą z pułapki bezczynności. […]

W książce Wojciecha Cejrowskiego »Gringo wśród dzikich plemion« znajduje się wielce wymowny opis beznogiego mężczyzny, który w jednym z państw Ameryki Łacińskiej wykonuje zawód... taksówkarza. Cejrowski puentuje: w tym kraju nie ma socjalu, więc każdy musi pracować na swój kawałek chleba. – To nie do pomyślenia, oburzające, jak tak można – rzekną rzecznicy socjalnej doktryny dobroczynności. Tyle tylko, że powinni zadać sobie pytanie, co dla takiego człowieka jest lepsze. Jego praca, dzięki której jest niezależny, zmotywowany i wierzy w siebie, czy socjalny transfer, który pogrąży go w beznadziei i marazmie”.

Jak państwo myślą – kto jest autorem tej skrajnie liberalnej tyrady? Podpowiadam, że to nie Janusz Korwin-Mikke ani Sławomir Mentzen. Gdy pisano te słowa, ten ostatni miał ledwie 25 lat. Odpowiedź znajdą państwo niżej w tekście.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także