Marek Suski, przewodniczący sejmowej komisji energii, klimatu i aktywów, mówił w Radiu Plus o podatku od nadmiarowych zysków.
– Chodzi między innymi o to, czy środki przeznaczone na inwestycje będą zwolnione od opodatkowania. To jest moim zdaniem ważniejsze dla rozwoju energetyki, energii odnawialnej, żeby jednak te spółki mogły inwestować w nowoczesne technologie, bo inaczej będziemy odstawać. Żeby nie był to wariant obdzierający ze skóry, a tylko strzygący tam, gdzie rzeczywiście się pojawiły nadmiarowe zyski – mówił polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Unijny podatek
Suski podkreśla, że rząd nie chce, aby pobieranie tego podatku spowodowało, że te spółki będą zablokowane w kwestii możliwości inwestowania.
– Także tutaj musi być ten złoty środek między wskazaniami Unii, bo ten podatek wymyślono w Unii. Jesteśmy zobligowani żeby tego rodzaju podatek wprowadzić, a z drugiej strony chodzi o to też żeby tych firm nie zarżnąć. Sądzę, że duże pojawią się w tych spółkach prywatnych dlatego, że te największe zyski nadmiarowe, jeżeli chodzi o sprzedaż energii, to moim zdaniem pojawiły się w firmach właśnie "ozowych", bo tam przecież, ani słońce, ani wiatr nie zdrożał, a sprzedawali energię na giełdzie po cenie energii pochodzącej z węgla – kontynuował polityk PiS.
- Polska pracuje obecnie nad tym, w jaki sposób wdrożyć daninę solidarnościową związaną z nadmiarowymi zyskami firm energetycznych -
Jak podała w środę minister finansów Magdalena Rzeczkowska, resort pracuje nad tym, w jaki sposób wdrożyć daninę solidarnościową związaną z nadmiarowymi zyskami firm energetycznych. – Polska, tak jak inne kraje członkowskie, jest zobowiązana do wdrożenia rozwiązań, które rozporządzenie unijne wskazało. Pracujemy w tej chwili nad zakresem, nad tym w jaki sposób to rozwiązanie wdrożyć. Czujemy oddech Komisji Europejskiej na szyi - mówiła Rzeczkowska,
Podatek od nadmiarowych zysków
Przypomnijmy, że rząd miał własne plany wdrożenia podatku od nadmiarowych zysków, jednak ostatecznie zrezygnował z tych planów. Podatek miał trafić do kosza dlatego, że jest już niepotrzebny, gdyż ten sam efekt – pozbawienia spółek energetycznych części zysku został – jak podała stacja RMF FM – osiągnięty projektami dwóch innych ustaw (o częściowym zamrożeniu cen prądu dla gospodarstw oraz projektem o maksymalnej cenie prądu dla małych i średnich firm, samorządów oraz szkół i szpitali.
– Za wcześnie jest, żeby powiedzieć o tym, że ten podatek od nadmiarowych zysków miałby odejść na bok, prawdą jest natomiast, że nie ma przyjętego tego projektu w takim obszarze bardzo szerokim, jakim być może miał być pierwotnie –podkreślał jednak Piotr Müller.
Czytaj też:
O ile wzrosną wynagrodzenia Polaków? Zobacz prognozę NBPCzytaj też:
Pokonać Węgry nie będzie nam łatwo
Komentarze