Największe rafinerie w Chinach ustanowiły rekord zakupów rosyjskiej ropy

Największe rafinerie w Chinach ustanowiły rekord zakupów rosyjskiej ropy

Dodano: 
Rafineria, zdjęcie ilustracyjne
Rafineria, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
Chińskie państwowe giganty naftowe i duże prywatne rafinerie kupują coraz więcej rosyjskiej ropy, podbijając ceny i zmuszając mniejszych graczy do poszukiwania tańszych alternatyw.

Wzmożony popyt ze strony największych chińskich odbiorców, którzy przestali kupować rosyjską ropę zaraz po nałożeniu zachodnich sankcji na Moskwę, świadczy o rosnącym zaufaniu do handlu produktami z Rosji: import w lutym wznowiły w szczególności państwowe rafinerie PetroChina i Sinopec.

Przyciągnięte korzystnymi rabatami na surowce, duże prywatne rafinerie Hengli Petrochemical i Jiangsu Eastern Shenghong zaczęły kupować rosyjską ropę w marcu – podaje Reuters, powołując się na źródła handlowe i dane ze śledzenia statków.

Hengli otrzymał w zeszłym miesiącu cztery dostawy około 740 tys. baryłek mieszanki ESPO (to lekka odmiana ropy, wydobywana przez rosyjską spółkę Rosnieft - red.), a dwie kolejne dostawy dotarły w kwietniu. Natomiast Shenghong sprowadził około 720 tys. baryłek ropy Urals w marcu i 1 mln baryłek w kwietniu.

Skumulowany import rosyjskiej ropy naftowej do Chin, w tym rurociągowy i morski, wzrósł w marcu do rekordowego poziomu 9,61 mln ton, czyli 2,26 mln baryłek dziennie – wynika z ostatnich danych celnych.

Rosja coraz bardziej zależna od eksportu do Chin

Eksperci spodziewają się, że chiński import ropy Urals w kwietniu prawdopodobnie pobije marcowy rekord, ponieważ coraz więcej firm zacznie korzystać z rabatu na ropę z rosyjskich portów bałtyckich. Według analityków import ropy Urals może sięgnąć na koniec tego miesiąca nawet 700 tys. baryłek dziennie, a więc 100 tys. więcej niż w marcu.

Obroty handlowe między Rosją a Chinami wzrosły w 2022 r. o 29,3 proc. do 190 mld dolarów. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby wzrostu nie tłumaczyło ograniczenie zewnętrznego rynku rosyjskiej ropy, węgla i innych surowców, a także fakt, że zamiennikami zachodnich towarów w Rosji stały się towary chińskie gorszej jakości.

Podczas gdy wcześniej eksport rosyjskiej ropy był dobrze zdywersyfikowany, w marcu tego roku 91 proc. dostaw trafiało do Chin i Indii. Pekin kupował 1,65 mln baryłek dziennie (prawie 49 proc. rosyjskiego eksportu ropy), natomiast Nowe Delhi 1,43 mln, i to po obniżonych cenach.

W tym roku zależność Rosji od ropy może wzrosnąć jeszcze bardziej – do 2,2 mln baryłek dziennie, a nawet do 2,5 mln, jeśli Chiny zdecydują się kupić więcej ropy w celu uzupełnienia rezerw handlowych lub strategicznych – szacuje agencja Bloomberg.

Czytaj też:
Gazprom prosi Putina o podniesienie cen gazu w Rosji. Eksport do Europy załamał się

Źródło: Reuters / Bloomberg
Czytaj także