"Jeżeli damy waloryzację z dodrukowanych pieniędzy, to wysoka inflacja znów wybije"

"Jeżeli damy waloryzację z dodrukowanych pieniędzy, to wysoka inflacja znów wybije"

Dodano: 
Paulina Hennig-Kloska
Paulina Hennig-Kloska Źródło:PAP / Rafał Guz
Zdaniem poseł Polski 2050 Pauliny Hennig-Kloski inflacja już niedługo dogoni zapowiadaną przez Prawo i Sprawiedliwość waloryzację świadczenia na dzieci.

W programie telewizji Polsat News poseł Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska skrytykowała propozycję waloryzacji świadczenia na dzieci zaproponowaną przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Jej zdaniem podwyższenie dodatku do kwoty 800 zł przyczyni się do wzrostu inflacji, która ponownie obniży realną wartość świadczenia.

Hennig-Kloska: Rząd korzysta na inflacji

– W pierwszej kolejności trzeba zapytać Jarosława Kaczyńskiego, co się zmieniło od jego ostatniej wypowiedzi, w której przekonywał nas, że waloryzacja 500 plus jest niemożliwa, bo będzie proinflacyjna – mówiła polityk. Dziennikarz zauważył, że jego rozmówczyni również zmieniła zdanie na temat wsparcia dla rodzin z dziećmi.

– Zmieniły się okoliczności, w których 500 plus należało uznać za konieczne. Dzisiaj, gdyby zostało wycofane, doprowadziłoby do zubożenia osób posiadających więcej niż jedno dziecko – odpowiedziała poseł. Odnosząc się do waloryzacji świadczenia, stwierdziła, że "wszystko się da, pytanie, jakim kosztem".

– Czy rodzice dalej będą wydawać 4 do 7 mld zł na korepetycje swoich dzieci, bo szkoła będzie niedofinansowana. Czy ludzie dalej będą umierać w kolejkach do lekarzy czekając na specjalistę, bo opieka zdrowotna nie będzie działać jak należy – mówiła poseł. Dodała, że wysoka inflacja jest dobra dla budżetu państwa. – 1 proc. inflacji daje 5 mld zł dodatkowych dochodów państwu, ale dla nas jest bardzo bolesna – oceniła polityk.

"Niech dadzą podwyżkę teraz"

– Dzisiaj mamy taką sytuację, że musimy wyjść z inflacji – kontynuowała Hennig-Kloska. – Jeżeli damy waloryzację z dodrukowanych pieniędzy, to wysoka inflacja znów wybije i wtedy ta waloryzacja zostanie "zjedzona" najdalej w dwa lata. Prowadzący zapytał swoją rozmówczynię o wpis lidera partii Szymona Hołowni, który na Twitterze nazwał wyborczą obietnicę PiS "łapówką".

Hennig-Kloska odpowiedziała, że Hołownia napisał również, że jeśli są pieniądze na waloryzację, to rząd powinien przegłosować odpowiednią ustawę jeszcze przed wyborami. – Przecież wprowadzając 500 plus nowelizowali budżet państwa pod koniec roku, więc w gruncie rzeczy zawsze można go zmienić – oceniła polityk.

Czytaj też:
800 plus wiąże się z podwyższeniem podatków? Sekretarz PiS wyjaśnia
Czytaj też:
PKO BP szacuje koszt najnowszych propozycji programowych PiS

Źródło: Polsat News
Czytaj także