– W pewnym sensie żałuję, ze nie zaoferowaliśmy wcześniej tego typu rozwiązań, ugód z klientami, ale też trzeba brać pod uwagę, że sytuacja kapitałowa poszczególnych banków była różna. Odpowiadamy przede wszystkim za środki deponentów, za funkcjonowanie banków w dłuższym czasie. Niektóre banki miały stany buforów umożliwiające oferowanie ugód, niektóre musiały je zbudować. Stąd wynika to rozłożenie w czasie oferowania ugód przez różne banki – powiedział Stypułkowski podczas konferencji prasowej.
Nie wykluczył również wzrostu opłat dla klientów banków w następstwie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie C-520/21 dotyczącej korzystania z kapitału po unieważnieniu umowy kredytowej kredytów w CHF.
– Wyrok TSUE to olbrzymie obciążenie kapitałów banków i to będzie musiało być w jakiejś perspektywie czasu odrobione – dodał prezes.
15 czerwca przed TSUE zapadł wyrok, który uznaje, że prawo Unii Europejskiej nie pozwala bankom na uzyskanie tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału kredytu, ale już nie stoi na przeszkodzie, aby konsumenci uzyskali od banków wynagrodzenie za to, że bank korzystał z wpłaconych przez nich pieniędzy.
mBank należy do czołówki uniwersalnych banków komercyjnych w Polsce. Strategicznym akcjonariuszem mBanku jest niemiecki Commerzbank. Bank jest notowany na GPW w 1992 roku. Aktywa razem banku wyniosły 209,89 mld zł na koniec 2022 r.
Prezes ZBP krytykuje TSUE: Banki będą musiały utworzyć rezerwy
Orzeczenie TSUE sprzeczne z celami dyrektywy 93/13 – ocenia prezes Związku Banków Polskich (ZBP) Tadeusz Białek. – Wyrok TSUE jest sprzeczny z celami dyrektywy 93/13. Mówi ona bowiem o przywróceniu równowagi między stronami umowy - powiedział Białek podczas konferencji prasowej.
– W naszej ocenie, wyrok prowadzi do sytuacji, w której część klientów banków uzyska darmowy kredyt. To skrajne i niesprawiedliwe uprzywilejowanie jednej grupy kredytobiorców - dodał.
Podkreślił, że z dotychczasowego orzecznictwa wynika, ze unieważnienie umowy kredytowej nie może być sankcją i nie może następować na życzenie klienta.
15 czerwca przed TSUE zapadł wyrok, który uznaje, że prawo Unii Europejskiej nie pozwala bankom na uzyskanie tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału kredytu, ale już nie stoi na przeszkodzie, aby konsumenci uzyskali od banków wynagrodzenie za to, że bank korzystał z wpłaconych przez nich pieniędzy.
Czytaj też:
KNF krytykuje orzeczenie TSUE ws. kredytów hipotecznych