Deklaracja ukraińskiego premiera padła podczas dzisiejszego posiedzenia rządu. Szmyhal zaznaczył, że Ukraina "zamiast sloganów i doraźnych politycznych korzyści" proponuje Polsce "współpracę i fachowy dialog".
– Jesteście zawsze pierwszymi, którzy wspierają Ukrainę. Rozumiecie lepiej niż ktokolwiek inny, że Ukraina jest teraz tarczą, która uniemożliwia rosyjskim barbarzyńcom wejście do Europy. Dlatego apelujemy, abyście nie ulegali sloganom i populizmowi. W sytuacji, gdy Rosja zerwała porozumienie zbożowe w kontekście możliwego światowego kryzysu żywnościowego, wzywam Polaków do udzielenia Ukrainie pomocy i tym samym doprowadzenia Rosji w ślepy zaułek – powiedział.
Szmyhal przypomniał też, że wycofując się z porozumienia zbożowego Rosja znacznie skomplikowała eksport ukraińskich produktów rolnych. Ukraiński premier podziękował także Polsce i Polakom za niezwykłą pomoc podczas rosyjskiej agresji, której "nigdy nie zapomnimy i za którą zawsze będziemy wdzięczni".
Sytuacja z ukraińskim zbożem
Na początku maja 2023 r. Komisja Europejska podjęła decyzję o wprowadzeniu embarga na ukraińską pszenicę w Bułgarii, na Węgrzech, Słowacji, w Polsce i Rumunii, co było wynikiem presji wymienionych krajów. Import ukraińskich płodów rolnych silnie wpływał na ceny na rynkach w tych państwach. Początkowo ograniczenia miały obowiązywać do 5 czerwca, później zostały przedłużone do 15 września.
18 lipca 2023 r. Rosja oficjalnie wycofała się z porozumienia zbożowego i powiadomiła Turcję, Ukrainę oraz Sekretariat ONZ o swoim sprzeciwie wobec kontynuacji tej umowy. Moskwa cofnęła wszelkie gwarancje bezpieczeństwa dla korytarza zbożowego biegnącego Morzem Czarnym.
19 lipca Polska ogłosiła, że nie zezwoli na import ukraińskiego zboża po 15 września. Premier Morawiecki powtórzył tę zapowiedź dzień później, podczas konferencji prasowej z czeskim premierem Petrem Fialą.
– Ja już mówię dzisiaj, że Polska będzie bardzo twardo egzekwowała swoje interesy tutaj i nie zgodzimy się na przywóz zboża. Jeżeli nie będzie odpowiednich regulacji europejskich, to zastosujemy odpowiednie regulacje, które też nam przysługują w oparciu o klauzulę bezpieczeństwa po stronie polskiej – powiedział Morawiecki.
Czytaj też:
"Nieprzyjazne i populistyczne posunięcie". Premier Ukrainy krytykuje zapowiedź MorawieckiegoCzytaj też:
"Polska będzie bardzo twardo egzekwowała swoje interesy". Ważna zapowiedź premiera