Czytaj też:
Trwa przegląd ministerstw. Morawiecki: Chcemy przestawić gospodarkę na tory inwestycji, innowacyjności, eksportuKilka minut po 10, minister Elżbieta Rafalska zdała relację ze swojej dwuletniej pracy na stanowisku szefa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej. Pani minister uznała te dwa lata za pasmo sukcesów.
„500+” – nasz najważniejszy program
Minister oceniła, że centralnym punktem odniesienia dla działań prowadzonych przez jej resort jest instytucja rodziny. Zdaniem Rafalskiej sytuacja polskich rodzin, a zwłaszcza dzieci znajdujących się w biedzie, uległa znacznej poprawi dzięki programowi „Rodzina 500+”. Polityk oceniła, że to właśnie ten program odpowiada za wzrost wszelkich wskaźników świadczących o poprawie sytuacji najbiedniejszych rodzin.
– Głównym powodem wzrostu jest wprowadzenie naszego najważniejszego, przełomowego programu „rodzina 500+”
Minister przekazał, że z programu korzysta niemal 4 miliony dzieci, a 65 proc środków adrsowana jest na polską wieś, na której częściej występuje wielodzietność, a sytuacja finansowa jest często trudniejsza niż rodzin w miastach.
Cele zostały spełnione
Minister oceniła, że cele programu zostały spełnione
– W oparciu o twarde dane i wyniki możemy odpowiedzialnie powiedzieć, że nasze cele zostały spełnione. Program poprawił stan polskich rodzin, ograniczył ubóstwo, poprawił wskaźniki dzietności, to jest oczywiście krótki okres do oceny, ale mamy dane z ostatnich miesięcy i wiemy, że urodziło się w tym roku o 18.,000 dzieci więcej – przekonywała Rafalska.
Pogromczyni mitów
Szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej wyróżniła 3 główne mity, które królują na temat programu „Rodzina 500+”
– Czas na to, żeby rozprawić się z pewnymi mitami wokół programu 500+ – zapowiedziała.
Jej zdaniem są to kolejno mity, zgodnie z którymi:
1 program nie wpłynie na wzrost dzietności;
2 wielka dezaktywizacja kobiet;
3 Polacy nie będą wiedzieli co zrobić i je zmarnotrawią.
Minister stwierdziła, że na obserwowany wzrost urodzeń wpływa również sytuacja rynku pracy, ale nie da się jej zdaniem przecenić w tym zakresie wpływu działań programu „500+”. W sprawie „dezaktywizacji kobiet” pani minister odpowiadała, że „bezrobocie kobiet po raz pierwszy jest niższe niż mężczyzn”. Rafalska odrzuciła również zarzuty, zgodnie z którymi Polacy zmarnotrawią przekazane im pieniądze.
– Skala marnotrawienia jest znikoma. 1900 świadczeń zostało zamienionych na pomoc rzeczową. Polacy wiedzą na co mają wydawać – przekonywała.
Pani minister określiła najsłynniejszy program socjalny rządu PiS jako „Źrenicę w oku – najważniejszy program i troskę”.
Dodatkowe reformy
Pani minister mówiła również o programie maluch+, który został zmodyfikowany, aby poprawić możliwości opieki nad dziećmi. Wydatki na ten program mają w przyszłości wzrosnąć do 450 mln złotych.
- Drugim filarem resortu jest praca – podkreśliła minister.
Elżbieta Rafalska stwierdziła, że gdy obejmowała swój resort 2 lata temu, to liczba bezrobotnych sięgała półtora miliona, podczas gdy obecnie wynosi około miliona.
- Nie jest to zasługą jedynie koniunktury. Istotny wpływ ma plan odpowiedzialnego rozwoju. Ponadto poprawiamy sytuację pracownika na rynku pracy – zapewniała.
Minister wymieniła ponadto minimalną stawkę godzinową dla osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych. Stawka będzie rosnąć wraz z pensją minimalną
- Były obawy, że to jest kulawe rozwiązanie, że będą próby obchodzenia, ale to się nie potwierdza, zaniżanie stawki inne nieprawidłowości wynoszą jedynie około 12% - przekonywała, podkreślając, że sytuacja na rynku pracy jest bardzo dobra, gdyż największa liczba Polaków od dawna pracuje- na dzień dzisiejszy ta liczba sięga 16 mln.
Czytaj też:
Macierewicz: Cel naszego działania nakierowany jest na to, aby Polska była bezpiecznaCzytaj też:
Morawiecki: Marzę o zburzeniu Pałacu Kultury