Chińczycy wjeżdżają do Europy
  • Jacek PrzybylskiAutor:Jacek Przybylski

Chińczycy wjeżdżają do Europy

Dodano: 
Samochód elektryczny w trakcie ładowania. Zdj. ilustracyjne
Samochód elektryczny w trakcie ładowania. Zdj. ilustracyjne Źródło: Pixabay
Chiny są na najlepszej drodze, aby w tym roku wyprzedzić Japonię i stać się oficjalnie największym eksporterem samochodów na świecie. Czy to definitywny koniec ery dominacji aut niemieckich, francuskich, amerykańskich i południowokoreańskich?

Chiński eksport samochodów już w 2021 r. był wyższy niż Korei Południowej. W ubiegłym roku Chińczycy wyprzedzili Niemców. Naprawdę przełomowy był jednak wynik za pierwsze półrocze obecnego roku. Koncerny motoryzacyjne z Państwa Środka wyeksportowały w ciągu pierwszych sześciu miesięcy obecnego roku aż 2,34 mln samochodów. Dynamika wzrostu była niesamowita: w porównaniu z pierwszym półroczem 2022 chiński eksport urósł aż o 77 proc. Rekordowa sprzedaż pozwoliła Chińczykom wyprzedzić Japończyków (którzy sprzedali za granicę 2,02 mln aut, o 17 proc. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku) i wszystko wskazuje na to, że w całym roku 2023 królami eksportu samochodów pozostaną koncerny z Państwa Środka.

Chińczycy coraz śmielej wjeżdżają na europejski rynek. Doskonale pokazały to wrześniowe targi IAA Mobility w Monachium. Europejska wystawa samochodów w stolicy Bawarii zmieniła się w tym roku w wielki pokaz siły chińskich producentów. I nie chodzi tylko o to, że Chińczyków było w Monachium dwukrotnie więcej niż dwa lata temu (ok. 40 proc. wystawców na tegorocznych targach IAA ma swoje siedziby w Azji). Zwiedzający mogli oglądać kilka dopracowanych modeli aut takich marek jak Avatr, BYD, Xpeng czy MG.

Cały artykuł dostępny jest w 38/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także