Trwają spekulacje na temat przyszłości Centralnego Portu Komunikacyjnego. Politycy Prawa i Sprawiedliwości przekonują, że budowa lotniska w Baranowie oraz związane z nią inwestycje kolejowe to projekty strategiczne, które przyczynią się do rozwoju kraju. Z kolei strona rządowa mówi o potrzebie przeprowadzenia audytu. Na podstawie jego wyników chce podjąć decyzję, co do przyszłości inwestycji. Wcześniej politycy Koalicji Obywatelskiej zdecydowanie krytykowali pomysł i mówili o potrzebie jego anulowania ze względu na zbyt wysokie koszty oraz brak opłacalności całego przedsięwzięcia.
Po zmianie władzy pełnomocnikiem rządu ds. CPK został Maciej Lasek. On również był zdecydowanym przeciwnikiem budowy lotniska w Baranowie. Okazuje się jednak, że na potrzeby przeprowadzenia audytu konieczne jest zwiększenie finansowania biura Laska. Poseł KO zawnioskował już do kancelarii premiera o większe środki.
"Pełnomocnik rządu ds. CPK prowadzi wieloaspektowy audyt przedsięwzięcia związanego z CPK. Już w toku wstępnej analizy wskazano na potrzebę wzmocnienia tej funkcji, gdyż pewne aspekty przedmiotowego audytu powinny zostać wykonane «siłami własnymi» Biura Obsługi Pełnomocnika Rządu ds. CPK" – czytamy w piśmie przesłanym do Donalda Tuska. Warto przypomnieć, że zgodnie z projektem ustawy biuro pełnomocnika ds. CPK przejdzie niedługo do Ministerstwa Infrastruktury.
Koszt CPK
O to, ile faktycznie będzie kosztował Centralny Port Komunikacyjny, trwają zaciekłe spory. Niedawno Donald Tusk stwierdził, że całkowity koszt przedsięwzięcia to "nawet 600 mld złotych". Na tę wypowiedź zdecydowanie zareagował były pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała.
"Donald Tusk powtarza kłamstwa (żodyn się nie spodziewał) o rzekomych 600 mld złotych kosztu programu CPK. Otóż to jest liczba zupełnie wyssana z palca, żeby nie powiedzieć skąd wyjęta" – napisał polityk w serwisie X.
Czytaj też:
"CPK to więcej niż lotnisko". Morawiecki publikuje wymowną grafikęCzytaj też:
Ważą się losy budowy CPK. Rząd Tuska chce zmienić ustawę o działach