Transformacja gospodarcza w Argentynie. Milei ogłosił duży sukces

Transformacja gospodarcza w Argentynie. Milei ogłosił duży sukces

Dodano: 
Prezydent Argentyny Javier Milei
Prezydent Argentyny Javier Milei Źródło:PAP/EPA / CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH
Prezydent Javier Milei ogłosił nadwyżkę budżetową. W Argentynie trwa transformacja gospodarki z socjalizmu w kapitalizm.

W wieczornym wystąpieniu transmitowanym przez ogólnokrajowe stacje telewizyjne wieczorem czasu miejscowego Javier Milei powiedział, że polityka cięć wydatków publicznych przynosi efekty. Prezydent przyznał, że okres transformacji nie jest dla społeczeństwa łatwy, ale "ponad połowę drogi już mamy za sobą".

Milei przywraca równowagę budżetową

Milei podkreślił, że w marcu sektor publiczny odnotował "nadwyżkę finansową w wysokości ponad 275 mld pesos", czyli 0,2 proc. PKB, po raz pierwszy od 2008 roku. Zaznaczył, że jest to punkt wyjścia do pozbycia się inflacji.

Równowaga budżetowa została osiągnięta dzięki wstrzymaniu m.in. finansowania robót publicznych czy transferów funduszy do kas prowincji, a także poprzez obniżenie emerytur i wynagrodzeń w sektorze publicznym.

Argentyna. Transformacja z socjalizmu w kapitalizm

Milei ocenił, że w sytuacji Argentyny jest to "cud gospodarczy", "osiągnięcie na skalę światową" oraz "kamień węgielny, od którego zbudujemy nową erę dobrobytu w Argentynie". Dodał zarazem, że zredukowane wydatki publiczne nie powrócą, a wzrost gospodarczy ma nastąpić rynkowo, czyli za sprawą sektora prywatnego.

Wieloletnie rządy socjalistów doprowadziły do ogromnej biedy i wpędziły kraj w permanentny kryzys gospodarczy. W roku 2023 inflacja sięgnęła 211 procent. Według różnych szacunków około 45, 50 proc. społeczeństwa żyje poniżej granicy ubóstwa. Pod rządami libertariańskiego prezydenta Javiera Mileia prowadzone są daleko idące reformy mające na celu uzdrowić sytuację. Po zlikwidowaniu socjalizmu kraj ma być kapitalistyczny.

Prezydent libertarianin

11 grudnia Javier Milei został zaprzysiężony na prezydenta Argentyny. Polityk wygrał wybory proponując zmianę kursu z socjalizmu na gospodarkę wolnorynkową i szybko wziął się do roboty. Jego pierwsze posunięcia są uważnie obserwowane przez część światowych mediów oraz wiele środowisk wolnościowych. Jednocześnie wywołują niezadowolenie części społeczeństwa przyzwyczajonej do biedy, ale jednocześnie do państwowego rozdawnictwa.

Przez zachodnie media Milei określany jest jako ekonomiczny ultraliberał i niebezpieczny polityk spoza establishmentu. Media zwracają także uwagę na postulat "dedolaryzacji", proponowany przez argentyńskiego wolnorynkowca. W trakcie swojej kampanii wyborczej prawicowy polityk wezwał do rewizji niektórych wartości odziedziczonych po peronizmiem m.in. odejścia od tzw. sprawiedliwości społecznej.

Czytaj też:
Libertarianin w Davos. Co Milei powiedział globalistom?
Czytaj też:
Milowe kroki Milei czy dreptanie

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: PAP / DoRzeczy.pl
Czytaj także