Według agencji dpa, powołującej się na źródła dyplomatyczne w Brukseli, Berlin blokuje nowe sankcje, które miały zostać wprowadzone w czwartek.
Niemcy są zaniepokojone przede wszystkim pierwszym elementem przyszłego pakietu sankcji i domagają się całkowitego wykluczenia proponowanego rozwiązania, polegającego na pociąganiu do odpowiedzialności zagranicznych spółek zależnych za naruszenie reżimu sankcji. Niemcy obawiają się, że w rezultacie mogą ucierpieć ich własne firmy.
Władze w Berlinie uważają również, że niektóre rozwiązania, takie jak ograniczenia w korzystaniu z rosyjskiego systemu wymiany informacji finansowych, są nadmierne i domagają się ich złagodzenia. Niemcy nie są też zadowoleni z ograniczeń, jakie mogą zostać nałożone na produkcję niektórych towarów.
Dyplomata UE: Niemcy stały się nowymi Węgrami
– Ostatnio odnosi się wrażenie, że Niemcy stały się nowymi Węgrami – powiedział agencji dpa jeden z wysokich rangą dyplomatów UE. Nawiązał w ten sposób do wielokrotnych prób blokowania procesu zatwierdzenia antyrosyjskich sankcji przez węgierskiego premiera Viktora Orbana.
Głównym celem nowych sankcji jest, według dpa, walka z obchodzeniem już istniejących ograniczeń, co umożliwia w szczególności rosyjskiemu przemysłowi obronnemu zakup zachodnich technologii.
Przedmiotem dyskusji jest także eksport gazu skroplonego z Rosji. UE chce zakazać wykorzystywania europejskich portów do transportu rosyjskiego LNG do krajów trzecich.
Inwazja Rosji na Ukrainę. UE odpowiada sankcjami
Od czasu rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 r. Unia nałożyła na Rosję szeroko zakrojone sankcje indywidualne, dyplomatyczne i wizowe. Są one uzupełnieniem wcześniejszych sankcji nakładanych na Rosję od 2014 r. w związku z aneksją Krymu i niewdrożeniem tzw. porozumień mińskich.
Czytaj też:
Tajne dostawy ropy z Rosji do Europy. Putinowi pomógł członek NATO