– O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć, kiedy inflacja rośnie – i to znacząco: z 2,5 proc. do 5 proc. prawie. Taka możliwość się najwcześniej może pojawić w 2026 roku, jak już inflacja zacznie spadać – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej w czwartek.
Dodał, że pod koniec tego roku inflacja będzie zbliżona do 5 proc. r/r, natomiast bank centralny zakłada, że nie powinna przekroczyć tego poziomu.
Glapiński o stopach procentowych i inflacji
Wcześniej wskazał, że zgodnie z wynikami lipcowej projekcji NBP, powrót inflacji do celu – po wzroście w II połowie tego roku i na początku przyszłego roku – nastąpi w 2026 roku.
Prezes NBP powiedział też, że oczekiwany wzrost cen energii elektrycznej, gazu ziemnego i energii cieplnej podwyższy inflację konsumencką o 1,6 pkt proc. w lipcu br. i o 1,3 pkt proc. w styczniu 2025 r.
Jak podał w ubiegłym tygodniu Główny Urząd Statystyczny, inflacja w czerwcu br. wyniosła, według wstępnych danych, 2,6 proc. w ujęciu rocznym i była o 0,1 pkt proc. wyższa niż w maju.
Jaka inflacja w 2024, 2025 i 2026 roku? Projekcja NBP
Lipcowa projekcja inflacyjna NBP zakłada, że inflacja znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,1-4,3 proc. w 2024 r. (wobec 2,8-4,3 proc. w projekcji z marca br.), 3,9-6,6 proc. w 2025 r. (wobec 2,2-5 proc.) oraz 1,3-4,1 proc. w 2026 r. (wobec 1,5-4,3 proc.).
W najbliższych kwartałach dynamika cen konsumpcyjnych prawdopodobnie wzrośnie i będzie wyższa od celu inflacyjnego NBP, do czego przyczyni się podwyższenie cen energii – przekazała Rada Polityki Pieniężnej w komunikacie po swoim posiedzeniu w środę.
RPP nie zmieniła wczoraj stóp procentowych. Rada utrzymuje stopy na niezmienionym poziomie (z główną stopą referencyjną w wysokości 5,75 proc.) po tym, jak we wrześniu i październiku 2023 r. obniżyła je o łącznie 100 pb.
Czytaj też:
Zuber: Wersja pesymistyczna mówi, że inflacja wzrośnie do 7 proc.