Prosto zygzakiem II W przypadku każdego nowatorskiego rozwiązania, nawet jeśli jest to nowatorstwo zasługujące na miano idiotyzmu dekady, ktoś musi być pierwszy. Tym razem pierwsi na mecie zameldowali się Duńczycy!
Na razie bowiem tylko jeden rząd – właśnie duński – przyjął propozycję przepisów, które zmuszą tamtejszych rolników do płacenia podatku od emisji CO2 w wysokości ok. 100 euro od każdej hodowanej krowy. W celu „zmniejszenia emisji” – rzecz jasna. Wszelako, jak wiadomo, nad narzuceniem podobnego haraczu rolnikom we wszystkich państwach UE, a więc i w Polsce, pełną parą pracuje już Komisja Europejska – niezmordowana w swym dążeniu do zniszczenia Europy, jaką lubimy.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.