– Zapowiadane 2 mld zł to jeszcze za mało, szukamy razem z panią minister Pauliną Hennig-Kloską środków, aby to mrożenie – czy częściowe mrożenie – było na wyższym poziomie – powiedział Domański w TVP.
Minister podkreślił, że kluczowa będzie transformacja energetyczna. – Bo nie chodzi o to, żeby ciągle i co roku mrozić ceny energii, tylko o to, aby działać tak, aby ceny energii w Polsce po prostu spadały. Mamy jedne z najwyższych cen energii w Europie, co uderza w polski przemysł, uderza w miejsca pracy w polskim przemyśle. Więc oczywiście możemy z roku na rok mrozić ceny energii, wydawać na to pieniądze podatników, ale tak naprawdę musimy zadziałać, żeby ceny energii w Polsce były niższe – dodał minister.
Co z cenami energii?
Podczas konferencji prasowej po przyjęciu przez rząd projektu budżetu 2025 Domański poinformował, że rząd zabezpieczył na przyszły rok środki na mrożenie cen energii o wartości 2 mld zł, przy czym nie jest wykluczone, że te środki będą istotnie większe.
Wcześniej minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska powiedziała, że cena maksymalna energii powinna pozostać na niezmienionym poziomie 500 PLN/MWh w 2025 r.
W czerwcu prezydent podpisał ustawę o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia cen energii elektrycznej, gazu ziemnego i ciepła systemowego, która wprowadza bon energetyczny dla gospodarstw o niższych dochodach oraz utrzymuje ceny maksymalnej na energię do końca grudnia 2024 r. na poziomie 500 zł/ MWh dla gospodarstw domowych i 693 zł/MWh dla podmiotów wrażliwych i MŚP.
Polska w czołówce Europy pod względem cen energii
O tym, że Polska znajduje się w czołówce zestawienia państw Europy pod względem cen energii pisał przed miesiącem portal Money.pl. Taki stan rzeczy powoduje, że polski biznes przestaje być konkurencyjny.
"Według danych Polityki Insight po siedmiu miesiącach bieżącego roku średnia cena hurtowa energii elektrycznej w Polsce wyniosła średnio 90 euro za MWh. Wyższe ceny notowane były w tym okresie tylko w Irlandii (98,68 euro za MWh) i we Włoszech (95-98 euro za MWh). Na przeciwnym biegunie znalazły się stawki w Norwegii i Szwecji – w lipcu hurtowe ceny energii w tych państwach wyniosły średnio od 32 do 39 euro" – opisywał serwis.
Czytaj też:
Budżet 2025. Glapiński: Ten projekt jest hojny i luźnyCzytaj też:
Zmniejsza się napływ inwestycji do Polski. Podano dane za ostatni rok