Przedsiębiorcy nie odpuszczą rządowi obietnicy

Przedsiębiorcy nie odpuszczą rządowi obietnicy

Dodano: 
Premier Donald Tusk, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz i członkowie rządu w Sejmie
Premier Donald Tusk, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz i członkowie rządu w Sejmie Źródło: Piotr Tracz / Kancelaria Sejmu
Z Adamem Abramowiczem, byłym rzecznikiem małych i średnich przedsiębiorców rozmawia Łukasz Zboralski.

ŁUKASZ ZBORALSKI: Pana sześcioletnia kadencja na stanowisku rzecznika małych i średnich przedsiębiorców niedawno się zakończyła. Chyba nie był pan dość dobrze słuchany przez rząd z własnego obozu politycznego...

ADAM ABRAMOWICZ: A to było różnie. Przekazywałem własne uwagi, a także przedsiębiorców, których skupiłem wokół siebie w Radzie Przedsiębiorców liczącej ponad 400 organizacji. Część uwag została wysłuchana.

Rząd Zjednoczonej Prawicy podczas pierwszej kadencji bardzo dużo zrobił dla sektora MŚP. Zwiększył kwotę jednorazowej amortyzacji, wprowadził mały ZUS+. Było naprawdę wiele działań na korzyść małych firm. I wiele z nich było inspirowanych naszymi pracami.

W drugiej kadencji niestety rząd wpadł na pomysł Polskiego Ładu, no i tu rozpoczęły się schody. Nastąpiło zderzenie małych firm z brutalną rzeczywistością. Choć i tu trochę nam się udawało ich bronić. Na przykład mocno broniliśmy podatku liniowego wtedy, bo ci, którzy rozliczali się podatkiem liniowym, mieli płacić także dziewięcioprocentową składkę zdrowotną do ZUS i rząd dał się przekonać, by ona była niższa – 4,9 proc. Generalnie Nowy Ład wprowadził jednak ogromne koszty dla małych firm. Ten chory system nadal istnieje i trzeba go natychmiast zmienić.

Czyli jest pan za tym, żeby składka zdrowotna, która tak naprawdę stała się dodatkowym podatkiem dla takich firm, wróciła do stałej kwoty?

Ja jestem za tym, żeby wrócić do zasad obliczania składki zdrowotnej sprzed Polskiego Ładu. Obiecano nam to jako środowisku przedsiębiorców. Przypomnę, że gdy PiS wprowadzał Polski Ład, wszystkie partie opozycyjne krzyczały, że jest to nieuczciwe.

Poprzednia opozycja teraz rządzi. Myśli pan, że odkręci tę sprawę?

Ja myślę, że należy dotrzymywać obietnic, zwłaszcza jeżeli te obietnice spowodowały, że przedsiębiorcy poszli i zagłosowali na te partie, które są w tej chwili w rządzie. Przedsiębiorcy liczyli przecież na tę zmianę. Bo dla wielu firm to jest być albo nie być. Wystarczy zobaczyć, co się dzieje po Polskim Ładzie, jeśli chodzi o zamykanie i zawieszanie firm. Jak wiele zaczęło tracić zdolność do działania na rynku.

Wywiad został opublikowany w 39/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Rozmawiał: Łukasz Zboralski
Czytaj także