Tuska zapytano o likwidację 800 plus. Oto co odpowiedział

Tuska zapytano o likwidację 800 plus. Oto co odpowiedział

Dodano: 
Premier Donald Tusk
Premier Donald Tusk Źródło: PAP / Paweł Supernak
Premier Donald Tusk wykluczył, że rząd zlikwiduje program 800 plus. – Nie dajcie się wmanewrować tym, którzy usiłują nie po raz pierwszy wmówić Polakom, że jak jestem premierem, to znaczy że coś zabiorę – powiedział.

W ubiegłym tygodniu "Rzeczpospolita" ujawniła, że w jednym z rządowych dokumentów stwierdzono, iż program 800 plus nie spełnił swojego zadania i nie doprowadził do zwiększenia dzietności. Co gorsza, program nie przyczynił się do ograniczenia biedy w polskim społeczeństwie. Skrajne ubóstwo wzrosło w sposób dramatyczny. W 2022 r. poniżej minimum egzystencji żyło 1,7 mln Polaków. Na koniec 2023 r. było to już 2,5 mln osób.

Niektórzy komentatorzy uważają, że nadszedł czas na likwidację programu.

Tusk o przyszłości 800 plus

O przyszłość programu był we wtorek pytany Donald Tusk. Szef rządu wykluczył, że świadczenie zostanie zlikwidowane.

– Nie dajcie się wmanewrować tym, którzy usiłują nie po raz pierwszy wmówić Polakom, że jak jestem premierem, to znaczy że coś zabiorę. Ja już lata temu powiedziałem, kiedy zostałem szefem PO, po powrocie mówiłem, że nic co dane, nie zostanie odebrane. Co więcej, 500+ zamieniło się w 800+. To było wspólne głosowanie Sejmu, ale to nasz rząd wziął na siebie słodki ciężar, żeby móc wypłacać co miesiąc 800 zł na każde dziecko i nic się tutaj nie zmieni – powiedział.

Szefowa MRPiPS przeciwko likwidacji

Przeciwko likwidacji 800 plus jest także minister rodziny, pracy i polityki społecznej.

– Nie planuję korekt w programie 800 plus – oświadczyła minister w rozmowie z "Super Expressem". – Jest to świadczenie, które pomaga polskim rodzinom w sensie finansowym. Nie ma co się łudzić, że 800 plus ma istotny wpływ na demografię, bo tak nie jest. Ale już na zasobność portfela, na walkę z ubóstwem, na ograniczanie ryzyka popadnięcia w ubóstwo jak najbardziej tak – stwierdziła.

– Ja jestem lewicową ministrą polityki społecznej i nie ma takiej możliwości, żebym zgadzała się na te pomysły, żeby takie programy ograniczać. Bo one się przyjęły, są potrzebne, pełnią ważną funkcję, a polskie rodziny zasługują na wsparcie – oznajmiła Dziemianowicz-Bąk.

Czytaj też:
"Pieniędzy nie ma". Jednoznaczne słowa Tuska na ważnym spotkaniu
Czytaj też:
KE nie pomogła Polsce. Rozczarowanie w rządzie

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: 300polityka.pl / Super Express
Czytaj także