O niekorzystnej dla Polski decyzji KE poinformował minister finansów Andrzej Domański w rozmowie z agencją Reuters. Szef resortu wskazał, że w przyszłym roku wydatki na obronność wzrosną do poziomu 4,7 proc. PKB, co pod tym względem uczyni z Polski lidera wśród państw NATO. Być może środki na zbrojenia zostaną pozyskana przez emisję obligacji obronnych. Rząd rozważa taką możliwość.
Domański przypomniał, że po wszczęciu w lipcu przez Komisję Europejską wobec Polski procedury nadmiernego deficytu rząd wnioskował, aby wyłączyć z niego wydatki na obronność. Niestety, tak się nie stało.
– Jest potwierdzone, że nie zostanie to wykluczone – powiedział Domański, dodając, że Polska zdaje sobie sprawę, iż "nie jest to łatwy proces".
Unijna procedura
W lipcu Komisja Europejska objęła procedurą nadmiernego deficytu Polskę oraz sześć innych krajów. Była to pierwsza taka decyzja w stosunku do naszego państwa od 14 lat.
Dopuszczalny próg deficytu w Unii Europejskiej to 3 proc. Deficyt finansów publicznych (z uwzględnieniem sektora rządowego i samorządowego) wzrósł do 5,1 proc. PKB w 2023 r. KE zaproponowała Radzie UE przyjęcie zaleceń w celu wyeliminowania nadmiernych deficytów w określonym terminie.
Oprócz Polski procedurą zostały objęte: Francja, Włochy, Belgia, Węgry, Malta i Słowacja. Kraje te będą miały od czterech do siedmiu lat na realizację działań naprawczych.
Ponadto ogłoszono, że Rumunia, objęta procedurą nadmiernego deficytu od 2020 r., nie podjęła skutecznych działań w celu skorygowania swojego deficytu, w związku z czym procedura wobec tego kraju powinna pozostać ponownie otwarta.
Procedura nadmiernego deficytu jest uruchamiana, gdy w danym kraju UE deficyt sektora finansów publicznych przekroczy 3 proc. PKB lub gdy dług publiczny jest wyższy niż 60 proc. PKB. Celem jest utrzymanie niskiego długu publicznego lub sprowadzenie wysokiego zadłużenia do zrównoważonego poziomu. Polska była dotychczas dwukrotnie objęta procedurą nadmiernego deficytu – w latach 2004-2008 oraz 2009-2015.
Czytaj też:
Prezydent podpisał ważną ustawę. Zmiany dla ponad 2 mln podatnikówCzytaj też:
Tego rząd nie przewidział. Deficyt będzie o kilkadziesiąt miliardów większy