Jak pierwsza o sprawie poinformowała "Rzeczpospolita". Według jej ustaleń, decyzja zapadła jednomyślnie w obecności 8 członków komisji, którzy byli obecni na poniedziałkowym głosowaniu.
– Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła w poniedziałek sprawozdanie finansowe Komitetu Konfederacja Wolność i Niepodległość za wybory do Parlamentu Europejskiego w 2024 r. Pełne uzasadnienie tej decyzji znajdzie się w uchwale PKW dotyczącej tej sprawy – przekazał rzecznik PKW.
Jak podała "Rzeczpospolita", powodem odrzucenia sprawozdania było zbyt późne złożenie wyjaśnień w sprawie wątpliwości PKW. W konsekwencji formacja może stracić dotację w wysokości od 400 do 500 tysięcy złotych oraz prawo do subwencji. Partia będzie odwoływać się od tej decyzji.
– Nie zgadzamy się z tą decyzją i na pewno złożymy skargę na uchwałę PKW do Sądu Najwyższego. Na razie jednak czekamy na oficjalną dokumentację z PKW, aby móc dokładnie przeanalizować wszystkie zastrzeżenia i się do nich odnieść, zwłaszcza, że może chodzić o kwoty bardzo duże z punktu widzenia funkcjonowania partii – powiedział Interii poseł Grzegorz Płaczek, szef klubu Konfederacji.
Co z pieniędzmi dla PiS?
Od kilku miesięcy toczy się prawna przepychanka w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości. Na początku stycznia minister finansów Andrzej Domański zwrócił się pisemnie do PKW o wykładnię uchwały w kwestii wypłaty środków dla PiS. Kolejne takie pismo szef MF wysłał pod koniec lutego. Zdaniem Domańskiego uchwała PKW dotycząca sprawozdania komitetu wyborczego PiS z wyborów 2023 r. jest "wewnętrznie sprzeczna".
Decyzja w sprawie wniosku komitetu wyborczego PiS, dotyczącego ewentualnego zgłoszenia do prokuratury możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra finansów, ma zapaść za tydzień.
Czytaj też:
Sztab Trzaskowskiego łamie prawo? "Materiały wyborcze w urzędach"Czytaj też:
PKW bez decyzji. Kalisz do PiS: Nie z nami te numery, panowie