"Nie damy rady dalej się rozwijać". Polska zubożeje przez unijne przepisy?

"Nie damy rady dalej się rozwijać". Polska zubożeje przez unijne przepisy?

Dodano: 
Flagi UE przed gmachem Komisji Europejskiej
Flagi UE przed gmachem Komisji Europejskiej Źródło: Pexels
Były minister finansów Andrzej Kosztowniak ostrzega przed finansowymi konsekwencjami wprowadzenia ETS2.

W myśl unijnych przepisów dotyczących ETS2, każdy kto ogrzewa nieruchomość nieekologicznymi źródłami energii, a więc węglem i gazem, będzie ponosił miesięczną opłatę. Według bardzo wstępnych szacunków mogłaby ona wynosić 100 złotych. Bardzo możliwe, że będzie jednak ona wyższa. Dla przeciętnego konsumenta oznacza to wzrost rachunków za ogrzewanie o kilkadziesiąt procent.

Zgodnie z dyrektywą UE 2023/959 nowy system, miałby zacząć obowiązywać w 2027 r. i dotyczyć także CO2 ze spalania paliw w budynkach, transporcie drogowym i przemyśle nieobjętym istniejącym systemem EU ETS (głównie drobnym przemyśle).

Jak podaje portal niezalezna.pl, powołując się na raport "Analiza wpływu ETS2 na koszty życia Polaków", w okresie lat 2027-2030 skumulowany dodatkowy koszt ogrzewania domu gazem wyniesie 6338 zł, a do 2035 r. wzrośnie do ponad 24 tys. zł. W przypadku ogrzewania węglem koszty te będą jeszcze wyższe – odpowiednio 10 311 zł i 39 074 zł.

Według ekspertów, w 2027 roku przeciętna polska rodzina ogrzewająca dom gazem będzie musiała przeznaczyć równowartość 45 proc. miesięcznego minimalnego wynagrodzenia na pokrycie opłat związanych z ETS2. W przypadku ocieplania węglem będzie to 73 proc. Do 2030 r. wartości te wzrosną odpowiednio do 82 proc. i 134 proc.

Kosztowniak: Polska w trudnym położeniu

Jak komentuje Andrzej Kosztowniak, Polska "jest w szczególnie trudnym położeniu", ponieważ podstawowymi surowcami wykorzystywanymi do ogrzewania domów są w naszym kraju węgiel i gaz.

– Wprowadzenie ETS2 będzie skutkowało potężnym kryzysem gospodarczym i ogromem upadłości. Znaczna część biznesów ulokowanych w Polsce jest biznesami wysokoenergetycznymi. Wytwarzają one rzeczy będące potrzebami dnia codziennego i są w przemyśle energochłonnym bardzo osadzone. Planowane przepisy sprawią, że zubożenie energetyczne w naszym kraju będzie olbrzymie – stwierdził były minister.

Kosztowniak wskazuje, że Polska będzie krajem, w który ETS2 "uderzy najmocniej", przez co "nie damy rady dalej się rozwijać ani nawet utrzymać obecnego tempa rozwoju".

Czytaj też:
Wolta? Trzaskowski krytycznie o ETS2
Czytaj też:
Co dalej z ustawą wiatrakową i ETS2? Minister ujawnia kulisy


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Niezalezna.pl
Czytaj także