"Wydźwięk konferencji prasowej prezesa NBP był dosyć jastrzębi. Nie padły jednoznaczne deklaracje o gotowości do dalszego złagodzenia polityki pieniężnej" – napisali Rafał Benecki i Adam Antoniak w komentarzu po czwartkowej konferencji Adama Glapińskiego.
Zwrócili uwagę, że szef banku centralnego podkreślał ryzyka inflacyjne związane z cenami energii elektrycznej i polityką fiskalną, mniejszą wagę przywiązując do spadku bieżącej presji inflacyjnej i dezinflacyjnego oddziaływania decyzji URE w sprawie cen gazu. Ich zdaniem sugeruje to, że NBP nie będzie się spieszył z dalszym łagodzeniem polityki pieniężnej.
Konferencja prezesa NBP. Komentarz ekonomistów ING
Analitycy spodziewają się, że bieżące dane inflacyjne i nowa projekcja mogą dostarczyć argumentów za dalszymi obniżkami stóp procentowych, ale funkcja reakcji NBP ponowne wydaje się zmieniać.
"Nasz dotychczasowy scenariusz bazowy, zakładający cięcie stóp o 25 pb w lipcu i kolejne dwie obniżki we wrześniu i listopadzie, jest obecnie bardzo niepewny. Wg naszych prognoz, inflacja znajdzie się w celu NBP już w lipcu, a wzrost cen energii dla gospodarstw domowych w IV kw. 2025 niezmiennie uważamy za mało prawdopodobny biorąc pod uwagę kształtowanie się cen na hurtowym rynku energii. Jednak NBP nie wykazuje chęci do szybkiego kontynuowania obniżek stóp procentowych" – podsumowali ekonomiści ING.
Wysokość stóp procentowych. Co powiedział Glapiński?
Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński poinformował w czwartek, że Rada Polityki Pieniężnej nie zapowiada obecnie żadnej przyszłej ścieżki stóp procentowych i czeka na kształt projektu przyszłorocznego budżetu i informacje o cenach energii elektrycznej na IV kwartał br. Dodał, że nadal część członków Rady wskazuje jako możliwy termin dalszego obniżania stóp procentowych lipiec, a część – jesień.
W środę RPP zdecydowała – zgodnie z oczekiwaniami – pozostawić stopy procentowe bez zmian, po tym, jak obniżyła je w maju o 50 pb, do 5,25 proc. w przypadku głównej stopy referencyjnej. Konsensus na posiedzenie Rady w tym tygodniu zakładał brak zmian wysokości stóp procentowych.

