Jak podaje Grzegrzółka, w jednej z sal sejmowych (w nowym budynku U), z końcem maja zostanie uruchomionych kilka nowych rozwiązań technologicznych, pozwalających takim osobom brać aktywny udział w debacie i posiedzeniach komisji czy zespołów. Chodzi nie tylko o śledzenie treści obrad, ale także zabieranie głosu w debacie.
– Pierwsze z tych rozwiązań to pętla indukcyjna, rodzaj specyficznej anteny, która współpracuje z systemem nagłośnienia sali obrad komisji oraz z aparatami słuchowymi uczestników zgromadzenia. Każdy posiadacz takiego aparatu będzie mógł – bez potrzeby podejmowania jakichkolwiek działań ze swojej strony – słyszeć każde wypowiadane w debacie słowo – tłumaczy szef CIS.
Kolejne rozwiązanie to dodatkowy tłumacz języka migowego, tłumaczący zarówno na język migowy, jak i z tego języka. – Będzie on służył wyłącznie uczestnikom obrad, odpowiednio tłumacząc wypowiadane lub „migane” słowa. Podobnie jak w przypadku posiedzeń Sejmu, obraz tłumacza wyświetlany będzie na dużych, widocznych dla wszystkich uczestników debaty, ekranach – podkreśla Grzegrzółka.
Kancelaria Sejmu kontynuuje też prace nad wsparciem dla osób całkowicie niesłyszących. Podczas organizowanej w Sali Kolumnowej corocznej konferencji, poświęconej różnego rodzaju wykluczeniom, uruchomiona zostanie kolejna wersja systemu służącego do przekształcania wypowiadanych słów na tekst wyświetlany na ekranie. – Systemy tego typu nie są jeszcze na tyle doskonałe, by można je było zastosować na szeroką skalę. Stanowią jednak olbrzymie ułatwienie dla osób niesłyszących – dodaje Grzegrzółka.
Działania Kancelarii Sejmu są odpowiedzią na postulaty środowiska osób niedosłyszących, a także parlamentarzystów zrzeszonych w zespołach zajmujących się tą tematyką.
Czytaj też:
Nowoczesna składa wniosek ws. zwołania sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych