Kopacz podzieliła się swoją teorią ws. ostatnich sondaży

Kopacz podzieliła się swoją teorią ws. ostatnich sondaży

Dodano: 
Ewa Kopacz (PO)
Ewa Kopacz (PO) Źródło: Jakub Kaczmarczyk
W ostatnim sondażu Instytutu Badań Spraw Publicznych dla radiozet.pl i „Newsweek Polska” Prawo i Sprawiedliwość minimalnie przegrywa z Koalicją Obywatelską. Ciekawą teorią związaną z tymi wynikami podzieliła się Ewa Kopacz, była premier Polski.

Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę najwięcej głosów dostałaby Koalicja Europejska – 41,94 proc., a drugie miejsce zająłby PiS – 39,04 proc. Podium zamyka Wiosna Biedronia – 9,57 proc.

Dalej (poniżej progu wyborczego) znajdują się Kukiz'15 – 4,79 proc., Lewica Razem – 2,67 proc. i Konfederacja – 1,82 proc. Tylko 0,17 proc. badanych wybrało odpowiedź "Inna partia". Badania przeprowadził Instytut Badań Spraw Publicznych.

Zdaniem byłej premier za te wyniki odpowiada "efekt Tuska" oraz fakt, że w centrum kampanii znalazła się kwestia rozdziału państwa i Kościoła.

"Lepsze sondaże Koalicji Europejskiej to efekt Tuska i odpowiedź elektoratu na postawienie w centrum uwagi rozdziału religii od polityki państwa" – przekonuje Kopacz na Twitterze.

twittertwitter

Łukasz Pawłowski i Instytut Badań Spraw Publicznych

O Instytucie Badań Spraw Publicznych pisaliśmy już wcześniej. – Łukasz Pawłowski to fachowiec, ale zajmujący się PR i marketingiem, nie badaniami! – mówi nasz informator. – Pawłowski przeprowadzał jednak na zlecenie PO badania, jako Instytut Badań Spraw Publicznych. Nikt nie słyszał o takiej firmie. Wszyscy wiedzą natomiast o Instytucie Spraw Publicznych, to pod renomę tej instytucji podszywa się firma Pawłowskiego – tłumaczy.

To nie jedyne wątpliwości co do Łukasza Pawłowskiego. Okazało się, że szef pracowni IBS wykonywał zlecenia dla… Platformy Obywatelskiej. Pod nazwą „Pawłowski Consulting” dbał o social media i projekty internetowe partii. Na portalu społecznościowym zamieszczał fotki z prominentnymi politykami PO, między innymi Ewą Kopacz.

Media opisywały też działalność Pawłowskiego w Radomsku (woj. łódzkie). Szef IBS kilka lat temu miał pomagać w kampanii wyborczej kandydatowi PO na prezydenta miasta, Jarosławowi Ferencowi.

Później lokalna „Gazeta Radomszczańska” napisała, że w dokumentach z kampanii wyborczej nie ma śladów usługi świadczonej przez Pawłowskiego. Jak tłumaczył prezydent Radomska „to nie była profesjonalna pomoc”. Profesjonalne były za to usługi świadczone potem przez firmę Pawłowskiego miastu Radomsko. Firma miała przez dwa lata zarobić na świadczeniu usług 120 tysięcy złotych – pisała „Gazeta Radomszczańska”.

Czytaj też:
Tusk na gali "Wyborczej": Kochana Gazeto, panie Adamie
Czytaj też:
PiS przegrywa z KE. "Nie wiem czy sondaż pisał redaktor Lis"

Źródło: Twitter / @EwaKopacz
Czytaj także