Przedstawicielki Wiosny mówiły o prawach kobiet i rozdziale Kościoła od państwa.
– Mamy dość słuchania od PO i PiS, że na prawa kobiet przyjdzie czas. Mamy dość, że o prawach kobiet decyduje PiS do spółki z Kościołem. Mamy dość i wypowiadamy posłuszeństwo takim politykom i takiemu państwu – przekonywała Sylwia Spurek z Wiosny.
– Mamy dość tego, że kobiety są nierówno opłacane. Mamy dość tego, że ciężką pracę kobiet traktuje się jako siedzenie w domu. Chcemy całego życia, dla kobiet i mężczyzn po równo – przekonywała z kolei prof. Monika Płatek.
A Marta Lempart zapowiedziała, że "Wiosna zagwarantuje prawo do przerywania ciąży do 12. tygodnia, rzetelną opiekę okołoporodową i znieczulenie przy porodzie, miejsca w żłobkach i przedszkolach".
Kobiety, które przyszły pod Pałac Prezydencki, założyły na siebie czerwone peleryny i białe czepki. Było to nawiązane do "Opowieści podręcznej". Serial opowiada o tym, jak płodne kobiety uczyniono surogatkami rodzin uprzywilejowanej grupy związanych z władzą mężczyzn.
Czytaj też:
Tego chyba nikt się nie spodziewał. Pamela Anderson poparła polską partię