Publicysta tygodnika "Do Rzeczy" przypomniał w "Chłodnym okiem", że "co mądrzejsi ludzie" ostrzegali PiS, że wchodząc w obecny system bez natychmiastowej zmiany, "ładuje się na bombę". Tu wskazywał, że spółek skarbu państwa jest obecnie bardzo dużo, a partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma kadr. – Wygrało przekonanie sanacyjne: mianujemy swoich zaufanych ludzi, oni nie będą z układu. Okazuje się, że teraz za tymi "zaufanymi ludźmi" trzeba puszczać CBA – mówił Ziemkiewicz.
Dziennikarz zwrócił jednak uwagę, że obecna opozycja nie potrafi wykorzystać w odpowiedni sposób tej sytuacji, a w krytykę PiS włączają się ludzie, którzy akurat w tym temacie powinni milczeć.
– Krytykiem Misiewicza jest "Misio" (Michał Kamiński - red.). Cała jego kariera zaczęła się od ZChN. Najpierw on nosił teczkę, potem on był noszony w teczce – mówił. Jak dodał, "pogromcą Misiewicza" ma być też Sławomir Nowak zwany "Panem Tik- Takiem", który z zawodu jest modelem, a jego kariera była typową karierą teczkowego.
amp, TV Republika, fot. screen TV Republika