Redbad Klynstra stracił kolejną rolę. To efekt wpisu o LGBT?

Redbad Klynstra stracił kolejną rolę. To efekt wpisu o LGBT?

Dodano: 
Redbad Klynstra, aktor
Redbad Klynstra, aktor Źródło:PAP / archiwum Kmieciński
W lipcu Redbad Klynstra zapytał na Twitterze o pedofilię i LGBT, po czym agencja aktorska rozwiązała z nim umowę. Dzisiaj artysta pisze o kolejnej podobnej sytuacji.

Pojutrze miałem grać przedstawienie pt. Krum, ale dostałem maila: "reżyser zdecydował, że Twoją rolę zagra inny aktor" Powód? "reżyser nie musi się tłumaczyć" – opisał dzisiaj rano na Twitterze aktor.

W Polsce reżyser jest widocznie ponad prawem. A 25 lecie pracy artystycznej spędzę przy kompie;) – dodaje Redbad Klynstra, podając we wpisie link do spektaklu, w którym miał wziąć udział. W odpowiedzi na wpis artysty internauci zaczęli spekulować, że powodem wyrzucenia Klynstra z obsady prawdopodobnie był jego lipcowy wpis i oburzenie jakie słowa aktora wywołały w środowiskach lewicowy.

twitter

"Jestem pedofobem, a nie homofobem"

Pod koniec lipca pochodzący z Holandii aktor zadał na Twitterze pytanie, po którym został uznany przez niektóre środowiska za homofoba, a dodatkowo jego agencja aktorska rozwiązała z nim umowę, tłumacząc to "względami artystycznymi".

„Czy w PL pedofile są częścią LGBT+, czy nie? Kto czuje się kompetentny odpowiedzieć?” – zapytał na Twitterze aktor. Po tym wpisie wylała się na niego fala hejtu.

– To jest po prostu śmieszne, żeby nazywać mnie homofobem. Jestem na pewno pedofobem i patrząc na to, co powoli staje się sprawą publiczną, czyli sprawa pana Sadowskiego, być może powinien inaczej postawić to pytanie: czy w naszym środowisku artystycznym są pedofile? Ja mogę oświadczyć, że nie jestem pedofilem, nigdy nie kryłem i nie będę krył żadnego pedofila – tłumaczył Redbad Klynstra w Polskim Radiu 24.

Czytaj też:
Dramatyczne wyznanie aktora. "On był dyrygentem-homoseksualistą"
Czytaj też:
Żukowska kontra Miller. "Jestem jego osobistym wrogiem"

Źródło: Twitter / Redbad Klynstra
Czytaj także