Kiedy po godzinie 22 posłanka PiS Krystyna Pawłowicz chciała opuścić Sejm, uniemożliwił jej to tłum osób, protestujących m.in. w obronie RPO Adama Bodnara. Wcześniej w Sejmie odbyła się dyskusja na temat pracy Rzecznika Praw Obywatelskich, w ramach której Pawłowicz ostro skrytykowała Bodnara.
Jak relacjonuje posłanka PiS, kiedy ok. godziny 22.33 chciała wydostać się z budynków Sejmu i wsiąść do taksówki, na drodze stanęli jej protestujący.
„Chuliganeria – »obrońcy« A.Bodnara w zemście za moją ocenę tego RPO, szczuci przez TVN uniemożliwili mi wyjście z Sejmu po zakończeniu posiedzenia. Wrzeszczeli obrażając, filmowali,trzymali jakieś transparenty. Do taksówki mogłam przejść dopiero z policyjną ochroną”... – opisuje Pawłowicz.
twittertwitterCzytaj też:
Zastrzelił 26-latkę, bo nie chciała się z nim umówić
Czytaj też:
"DGP": PiS zdeklasował konkurentów. "Mamy lepszy wynik niż w 2015 roku"