W środę posłowie zajęli się nowelizacją Kodeksu karnego, która zakłada m.in. karę więzienia za "propagowanie lub pochwalanie podejmowania przez małoletniego obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej". Posłowie debatowali nad projektem i głosowali jego odrzucenie. Decyzją większości posłów, projekt nie został odrzucony i trafi teraz pod obrady Komisja ds. Nadzwczajnych. CZYTAJ WIĘCEJ
W reakcji na procedowanie projektu odbyły się protesty w Warszawie i Krakowie. Około tysiąca osób demonstrowało przed Sejmem na Wiejskiej, protest odbył się także przed krakowską kurią na ulicy Franciszkańskiej. Zdaniem protestujących, przepisy penalizujące propagowanie pedofilii (projekt zatytułowany jest nawet "Stop pedofilii”) są równoznaczne z karaniem za edukację seksualną.
Hałaśliwa demonstracja w Krakowie odbyła się w rocznicę wyboru Karola Wojtyły na Papieża. „Tak tańczymy przeciwko bzdurom i dla edukacji!” – chwalili się na Facebooku organizatorzy protestu, organizacja Queerowy Maj.
Jak podaje TVP Info, kiedy do demonstrujących wyszedł z różańcem w ręku ks. prał. Andrzej Fryźlewicz, jedna z bawiących się pod kurią kobiet stwierdziła, że „pan ksiądz przeszkadza”. Demonstrujący mieli też grozić duchownemu, że wezwą policję.
twitterCzytaj też:
Rabiej pisze o "planie Kaczyńskiego". "Zalegalizują przemoc domową i pedofilię w kościele"