Mało kto dawał im szansę na sukces wyborczy, sami politycy Konfederacji do końca bali się rozczarowania. Natychmiast po tym, jak się okazało, że będą w Sejmie, zapowiedzieli wniosek o unieważnienie wyborów.
Niedzielny wieczór wyborczy. Wśród polityków ugrupowań startujących w wyścigu parlamentarnym krążą SMS-y z rzekomymi wynikami sondaży exit poll. Większość z nich to kłamstwa wrzucane do sieci. Jednak kilka minut po godz. 20 do niektórych sztabowców PiS i PO dociera nieoficjalnie prawdziwa informacja. Reakcją jest szok i niedowierzanie. Lekceważona przez głównych graczy prawicowa Konfederacja Wolność i Niepodległość – tworzona przez działaczy m.in. partii Wolność Janusza Korwin-Mikkego, Ruchu Narodowego i Konfederacji Korony Polskiej (niewielkiej partii Grzegorza Brauna) – odnotowuje 6,4 proc. poparcia w sondażu i możliwe, że wejdzie do Sejmu.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.