W długim wpisie na Facebooku Hołownia nie odniósł się do swoich planów politycznych. Pisze jednak wiele o potrzebie podejmowania działań na rzecz ochrony środowiska. Jak stwierdza, ideologiczna walka partii politycznych nie sprzyja ratowaniu naszej planety. I nawiązuje do Kościoła.
"Kwestia środowiska powinna być dziś absolutnym priorytetem dla wszystkich, nie powinna schodzić z ust i biurek naszych liderów dzień w dzień, bo to - a nie ciągnące się tygodniami spory o stołek marszałka, albo partyjne przekładańce w PO czy PiS-ie - jest nasze życie" – pisze publicysta, prowadzący jedno z talent show na antenie TVN.
Dalej Szymon Hołownia opisał sytuację, jaka miała miejsce w jednej z otwockich parafii. Proboszcz namawiał wiernych do zmniejszenia ilości kupowanych zniczy i plastikowych kwiatów: "W ogłoszeniach powiedział o podwyżce o 140 proc. opłat za wywożenie śmieci z parafialnego cmentarza. I że planowane są kolejne podwyżki, po których w przyszłym roku parafia wydawać będzie na to ponad pół miliona złotych. A większa część tych śmieci to plastik - znicze i sztuczne kwiaty. Proboszcz prosił parafian, by radykalnie ograniczyli takie zakupy, kupili jeden znicz, przynieśli żywe kwiaty (bo skoro do żywych nie chodzi się z plastikowymi, to do zmarłych też nie wypada). Powiedział wprost: kupujemy te rzeczy przecież bardziej dla siebie, a czy myślimy o tym, czy nasi zmarli naprawdę chcieliby byśmy - mówiąc, że to dla nich - zamieniali Ziemię w śmietnik?".
facebookCzytaj też:
"Jesteś zwykłą kur..!". Jachira zaatakowana w pociąguCzytaj też:
Prawnik Polańskiego odpiera zarzuty francuskiej aktorki o gwałt