Policjanci patrolujący Aleję Piłsudskiego zauważyli poruszający się po torowisku samochód na pabianickich tablicach rejestracyjnych. Policjanci użyli sygnalizacji, aby zatrzymać podejrzanie zachowującego się kierowcę, ten jednak przyspieszył i skręcił w przeciwległą ulicę Przędzalnianą. Funkcjonariusze zajechali kierowcy drogę i udaremnili jego próbę ucieczki po tym, jak wybiegł z auta – opisuje polsatnews.pl
Kierowca został obezwładniony. Okazało się, że w wydychany potwietrzu ma 1,5 promila alkoholu. Zatrzymany nie posiada uprawnień do prowadzenia auta, a jego samochód nie miał aktualnych badań technicznych. 37-latek trafił do aresztu, a samochód na parking.
Za zignorowanie wyraźnego sygnału do zatrzymania auta i próbę ucieczki może mu grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Włochy: Neonaziści planowali zamachy w Rzymie i MediolanieCzytaj też:
Emocjonalne słowa prezesa PiS: Widziałem, ile cierpiała