"Po jednej z ostatnich naszych naklejek zebrał się Parlament Europejski. W środę drukujemy nową. Kto wie czy tym razem nie zwołają Rady Bezpieczeństwa ONZ. Na pewno będzie bojowo" – napisał Sakiewicz na Twitterze.
Przypomnijmy, że w lipcu "GP" dołączyła do swojego wydania wlepki z hasłem: "Stefa wolna od LGBT". Sprawa wywołała falę oburzenia w środowiskach lewicowych i skończyła się w prokuraturze.
Z kolei w sierpniu tygodnik znów ukazał się z naklejką. Był to wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej z hasłem: "Królowa Polski, stań w jej obronie".
W październiku kluby "Gazety Polskiej" w Stanach Zjednoczonych chciały zorganizować koncert w jednej z najbardziej prestiżowych sal koncertowych na świecie – Carnegie Hall w Nowym Jorku. Wydarzenie odwołano m.in. z powodu naklejek o LGBT.
Wydania "GP" z naklejkami o LGBT nie chciał rozprowadzać Empik. Redakcja gazety informowała wtedy, że "została uruchomiona machina blokująca sprzedaż tygodnika" oraz "cenzura prewencyjna".
Czytaj też:
Wyciekł sondaż dla PO. Kogo wystawią na prezydenta?