"Tam musi być bomba". Kidawa-Błońska i Sikorski apelują do marszałek Sejmu

"Tam musi być bomba". Kidawa-Błońska i Sikorski apelują do marszałek Sejmu

Dodano: 
Małgorzata Kidawa-Błońska, Radosław Sikorski
Małgorzata Kidawa-Błońska, Radosław Sikorski Źródło: PAP / Marcin Obara
Małgorzata Kidawa-Błońska i Radosław Sikorski zaapelowali do marszałek Sejmu Elżbiety Witek o ujawnienie podpisów pod listami do Krajowej Rady Sądownictwa.

– Jako byli marszałkowie Sejmu chcieliśmy zaapelować do marszałek Witek o ujawnienie podpisów pod listami do KRS-u. Jest najwyższy czas, żeby te dokumenty ujrzały światło dzienne – mówiła na wspólnej konferencji z Radosławem Sikorskim Małgorzat Kidawa-Błońska. Kandydatka Platformy Obywatelskiej na prezydenta pytała, dlaczego - skoro z dokumentami wszystko jest w porządku - marszałek Sejmu boi się je pokazać i wokół tej sprawy budowany jest scenariusz niewiadomej.

Z kolei Radosław Sikorski przypomniał, że nie jest realizowany wyrok sądu ws. list do KRS. – Jedyny wniosek, jaki można wyciągnąć z tej całej sprawy związanej z nominacjami do KRS jest taki, że tam musi być jakaś taka bomba, która zmiecie autorów tego fiaska, że zostały w fundamentalny sposób złamane przepisy – przekonywał europoseł Koalicji Obywatelskiej.

Czytaj też:
Juszczyszyn w Sejmie. Nieoczekiwany zwrot akcji

Czytaj też:
"Działał na szkodę interesu publicznego". Jest zawiadomienie ws. sędziego Nawackiego

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także