Prezesi najważniejszych europejskich stowarzyszeń sędziowskich wezwali Komisję Europejską do natychmiastowego wystąpienia o środki tymczasowe po podpisaniu ustawy dyscyplinującej przez Andrzeja Dudę – donosi RMF FM.
Pod apelem podpisali się szefowie Sieci Prezesów Sądów Najwyższych Unii Europejskiej Jean-Claude Wiwenius, Europejskiego Stowarzyszenia Sędziów Jose Igreja Matos oraz Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa Kees Sterk.
O szczegółach mówił w środę Kees Sterk, prezes Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa, podczas swojego wystąpienia w prestiżowym Instytucie Assera w Hadze. – Dialog z rządami, które nie wierzą w wartości niezależnego sądownictwa, wydaje się bezużyteczny. Ale sieć uważa, że dopóki Polska i Węgry są częścią Unii Europejskiej, musimy utrzymywać otwarte kanały komunikacji, na wypadek, gdyby presja polityczna i / lub sądowa doprowadziła do korekty - w taki czy inny sposób - stanowiska rządów. Z przykrością stwierdzam, że prawdopodobnie nie nastąpi to wkrótce w Polsce, ale połączenie nacisków i dialogu z rządem węgierskim wydaje się działać na rzecz reform sądów administracyjnych – RMF FM przytacza jego słowa.
Komisja musi działać niezwłocznie. Jeśli nie, martwię się, że do końca tego roku utracona zostanie niezależność polskiego sądownictwa. Bardzo trudno będzie ją odzyskać. W takim przypadku sędziowie europejscy w innych krajach nie będą już mogli ufać swoim polskim kolegom. Rozpocznie się proces dezintegracji w Unii, a po jego rozpoczęciu bardzo trudno go zatrzymać – to jedna z tez zawartych w apelu.
Czytaj też:
"Taśmy Kaczyńskiego". Śledztwa nie będzieCzytaj też:
Olsztyn: Awantura w sądzie. Nawacki podarł apel sędziów