Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski przybył do Warszawy na zaproszenie parafii św. Ojca Pio na Gocławiu. Msza w intencji żołnierzy Niezłomnych i generała "Nila" rozpoczęła się o godzinie 12. Przed kościołem czekała już grupa demonstrantów, wśród których znaleźli się aktywiści organizacji LGBT.
Manifestanci zaopatrzeni w transparenty z hasłami "Jędraszewski nie ma Boga w Sercu", "Miłość nie jest grzechem" czy "Dymisja subito".
"Pedofile", "faszyści" – wykrzykiwali pod adresem duchownych. Wychodzący z kościoła wierni również zostali zaatakowani słownie. Demonstranci krzyczeli w ich kierunku takie hasła jak "obrońcy pedofili".
Swój udział w awanturze pod kościołem miała też posłanka i rzeczniczka Lewicy Anna Maria Żukowska, która w swoim wystąpieniu obarczyła metropolitę krakowskiego winą za "akty agresji wobec osób LGBT". W czasie gdy w świątyni trwała msza i kazanie abp Jędraszewskiego, z głośników ustawionych przez protestujących popłynęła pieśń włoskiej partyzantki antyfaszystowskiej "Bella Ciao".
Agresja demonstrujących spowodowała, że konieczna była interwencja służb porządkowych i policji. Funkcjonariusze ustawili kordon oddzielający manifestantów od wiernych i kościoła.
Czytaj też:
Komorowski o Dniu Żołnierzy Wyklętych: Władza buduje fałszywy kultCzytaj też:
Płużański: Kto opluwa Niezłomnych stawia się poza polskim społeczeństwem
Czytaj też:
USA: 9-latek poprosił polityka o pomoc w wyznaniu, że jest gejem