O sprawie informuje Onet. Świętokrzyski Komitet Obrony Demokracji zawiadomił prokuraturę w sprawie gróźb, jakie miały rzekomo paść pod adresem uczestników pikiety podczas wiecu wyborczego w Chęcinach. Zwolenniczka prezydenta, zdaniem członków KOD, miała grozić operatorowi Komitetu pobiciem.
KOD relacjonuje, że posiada nagranie z pikiety, na którym widać, jak domniemani zwolennicy Andrzeja Dudy obrzucają demonstrujących wyzwiskami. Nagranie miało powstać ok. godz. 17 4 marca. Jak twierdzi KOD, w pewnym momencie około 60-letnia kobieta, która miała w reklamówce plakat "Duda2020", podeszła do protestujących i kazała im "spier****ć". "Bo wam tutaj nakopiemy do d***y" - miała powiedzieć kobieta cytowana przez KOD.
Działacze Komitetu złożyli doniesienie do prokuratury w Kielcach, dot. możliwości popełnienia przestępstwa z art. 190 Kodeksu Karnego, czyli groźby karalnej. - Groźba ta wywołała u mnie obawę o moje życie lub utratę zdrowia w wyniku pobicia przez agresywnych, atakujących nas słownie uczestników zebrania wyborczego (...) Naprawdę bałem się, że zostanę pobity albo od razu, albo jak będę wracał do samochodu - opisuje operator KOD.
Czytaj też:
Szczere wyznanie prezydenta. "Moja koleżanka zachorowała na chorobę onkologiczną"