– Szkoły, przedszkola i uczelnie będą zamknięte od jutra przez dwa tygodnie – poinformował premier Mateusz Morawiecki.
– Żadne działania administracyjne nie są w stanie skutecznie powstrzymać rozprzestrzeniania się wirusa – mówił z kolei minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Podkreślił, że działacze WHO wynieśli z Wuhan i Chin lekcję, że najważniejsze jest zachowanie społeczeństwa i jego odpowiedzialność.
– Apel do wszystkich, którzy będą przez 14 dni nie chodzili do szkoły, na uczelnie. To nie jest czas ferii, to nie jest czas wolny. We Włoszech młodzież wychodziła do klubów, na spotkania, do restauracji i widzimy, jak to się skończyło - stwierdził szef resortu zdrowia. - Powinniśmy ten czas spędzić w domu, w izolacji, żeby nie zakażać innych. Nawet jeśli młodym nie grożą poważne konsekwencje, przynajmniej statystycznie, to mogą być przyczyną poważnych stanów, a nawet śmierci, u osób starych i chorych – dodawał.
– Postarajmy się z rozsądkiem spędzić ten czas w domu. Reagujmy tak, jak mówią procedury. Wtedy mamy szansę, żeby system zadziałał – podkreślił.