56 proc. badanych popiera obostrzenia wprowadzone w ostatnich dniach przez rząd Mateusza Morawieckiego. Przeciwnego zdania jest natomiast 32 proc. respondentów. Z kolei 12 proc. ankietowanych nie ma jednoznacznego zdania w tej sprawie.
"W czasie wielkiego kryzysu, a takim niewątpliwie jest walka z koronawirusem, wyborcy utożsamiają się z rządem. A jeśli rząd, co mamy w przypadku PiS, ma jakiś pomysł i radzi sobie z kryzysem, poparcie dla władzy jest jeszcze bardziej widoczne" – stwierdził w rozmowie z „Super Expressem” wyniki sondażu prof. Kazimierz Kik.
Pracownia Pollster zapytała również Polaków o ocenę ministra Szumowskiego. Szef resortu zdrowia jest pozytywnie oceniany przez 55 proc. badanych.
"Polacy stoją murem za rządem w walce z koronawirusem i popierają ograniczenia dotyczące zakazu wstępu do lasów czy parków" – podkreśla "Super Express".
Badanie zrealizował Instytut Badań Pollster w dniach 6-7 kwietnia 2020 roku na próbie 1054 dorosłych Polaków.
Nowe obostrzenia
"Ograniczenia w dostępie do lasów, wynikają z zaleceń Głównego Inspektora Sanitarnego oraz decyzji Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego i są konsekwencją lawinowego wzrostu wizyt w lasach po zamknięciu terenów zielonych w miastach. Lasy w całej Polsce, w szczególności w pobliżu miast, zaczęły być oblegane. W cieplejsze dni, a zwłaszcza w weekend na szlakach był tłok, ludzie gromadzili się na leśnych parkingach i w miejscach wypoczynkowych. Urządzane były ogniska, imprezy i spotkania. Wytyczne nakazujące zachowanie dystansu społecznego były w lasach masowo łamane" – czytamy w oświadczeniu MŚ.
Resort tłumaczy, że według ekspertów wzmożone wycieczki do lasów i parków narodowych spowodowałyby transmisję wirusa na peryferia miast, co grozi pojawieniem się nowych ognisk zakażeń. Epidemiolodzy wskazują, że odnotowany wzrost zachorowań w ostatnich dniach jest właśnie skutkiem rozprężenia obserwowanego w czasie minionego ciepłego weekendu. Wcześniej zamknięte decyzjami dyrektorów niektóre parki narodowe (tatrzański, kampinoski) były wskazywane jako dobra praktyka przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się wirusa.
Czytaj też:
Holendrzy oburzeni: Polska i Węgry dostały za dużo na walkę z koronawirusem
Czytaj też:
"Rz": Dlaczego PiS chce wyborów korespondencyjnych?