Od poniedziałku do czwartku w głównym wydaniu „Wiadomości” pokazano pięć relacji mocno krytykujących "Fakty" i TVN – opisuje serwis branżowy Wirtualne Media. Jeden z nich stanowił polemikę wobec materiału "Faktów", które w negatywnym tonie opisującymi wizytę Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim cmentarzu. W innym wytknięto byłym i obecnym pracownikom stacji związki, także rodzinne, ze służbami i instytucjami PRL-owskimi.
W odpowiedzi na materiały "Wiadomości", w trakcie piątkowego wydania "Faktów" TVN prowadzący serwis Grzegorz Kajdanowicz odczytał oświadczenie stacji. W komunikacie stacja zapewnia o swojej bezstronności i wysokim poziomie dziennikarstwa, jakie przedstawiają jej pracownicy.
"TVN? Fajna stacja"
Na oświadczenie stacji TVN zareagował m.in. były wiceminister sprawiedliwości, obecnie europoseł PiS Patryk Jaki.
Polityk przypomniał na Twitterze fragment programu, w którym brał udział w 2019 roku. Jaki przypomina, jak dziennikarka Anita Werner nie dawała mu dojść do głosu, a zapytana o stronniczość stacji i pomijanie przez TVN niektórych tematów, tłumaczyła afery związane z obozem opozycyjnym.
„TVN? Fajna stacja. Super są tam wywiady. W wolnej chwili znajdę więcej. O Emi zrobili burzę na cały świat. O Soku z Buraka – publiczna kasa, nielegalne finansowanie kampanii, zamieszani liderzy PO, twórca zatrudniony w ratuszu – NIC. Prawda całą dobę” – napisał Patryk Jaki, komentując nagranie.
Czytaj też:
TVN zapewnia o swojej bezstronności. Bezlitosne komentarze internautów