Policja oficjalnie wystartowała z ogólnokrajową akcją, która potrwa przez cały majowy weekend. Od 30 kwietnia do 3 maja funkcjonariusze będą dbać nie tylko o bezpieczeństwo w ruchu drogowym, ale też sprawdzą, czy kierowcy i pasażerowie stosują się do nowych przepisów wprowadzonych w związku z epidemią koronawirusa – informuje serwis autokult.pl. Służbę na drogach będzie w tych dniach pełnić średnio 4 tys. policjantów na dobę.
Od 16 kwietnia obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa wprzestrzeni publicznej. Dotyczy to także kierowców i pasażerów – w określonych przypadkach. Zwolnieni z obowiązku jedynie kierowcy podróżujący samotnie, z dziećmi do 4 roku życia lub osobami mieszkającymi w tym samym gospodarstwie domowym. Pozostali w przypadku braku maseczki lub chustki narażają się na mandat w wysokości 500 zł lub karę administracyjną od 5 do nawet 30 tys. zł.
Skierowanie sprawy do sanepidu to ostateczność, ale lepiej nie dawać policjantom powodów do sięgnięcia po tę możliwość. Nie tylko z uwagi wysokość kary, ale przede wszystkim trudności w odwołaniu się od niej (długi czas rozpatrywania wniosków odwoławczych) i natychmiastową ściągalność – opisuje autokult.pl.
Czytaj też:
Mniej sklepów w galeriach handlowych. Mogą zniknąć popularne markiCzytaj też:
Szumowski odpowiada na wątpliwości samorządów. "Wytyczne nie zwalniają z rozsądnego zachowania"