Kaczyński napisał list do polityków PiS. "Mamy dziś stan alertu"

Kaczyński napisał list do polityków PiS. "Mamy dziś stan alertu"

Dodano: 
Jarosław Kaczyński, prezes PiS
Jarosław Kaczyński, prezes PiS Źródło: PAP / Leszek Szymański
"Zwycięstwo kandydata KO oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny" – napisał Jarosław Kaczyński w liście do członków PiS.

Prawo i Sprawiedliwość opublikowało na Facebooku partii list otwarty Jarosława Kaczyńskiego. Prezes mobilizuje w nim do walki o reelekcję Andrzeja Dudy, jak również wylicza zagrożenia, przed którymi stoi jego obóz oraz państwo polskie.

„Mamy dziś stan alertu, który się skończy dopiero wtedy, gdy odniesiemy zwycięstwo” – podkreśla.

facebook

„Opozycja poniosła w ostatnich pięciu latach liczne porażki, nie zdołała odzyskać władzy, niemniej ciągle ma bardzo duże możliwości i jest w stanie zaszkodzić nie tylko Prawu i Sprawiedliwości, ale przede wszystkim Polsce” – podkreśla prezes PiS.

Jarosław Kaczyński przekonuje, że reelekcja Andrzeja Dudy "leży w elementarnym interesie Polski". Prezes PiS podkreśla, że to właśnie obecny prezydent jest "współtwórcą dobrej zmiany".

Lider Zjednoczonej Prawicy wskazuje, że celem zarówno jego obozu jak i prezydenta Dudy, jest budowa Polski demokratycznej i praworządnej opartej o "realne prawa Obywateli", pluralizm medialny oraz umocowaną konstytucyjnie politykę społeczną.

"Mamy stan alertu"

Prezes PiS zwraca uwagę, że kandydat KO jest osobą o lewicowych poglądach, który ze względu na wybory prezydenckie stara się prezentować jako katolik, spadkobierca Solidarności, a nawet nawiązuje do dziedzictwa Lecha Kaczyńskiego.

"Wszystko to może budzić śmiech, ale w obliczy siły medialnej obozu naszych przeciwników jest bardzo groźne" – podkreśla.

Kaczyński ocenia, że ewentualne zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego oznaczałoby dla Polski kryzys polityczny, społeczny i moralny.

"Możemy temu zapobiec. Możemy iść drogą niełatwą, ale prowadzącą nas ku najwyższym celom. Muszę jednak w tym miejscu z całą mocą powtórzyć: nic nie robi się samo. Trzeba wysiłku i inicjatywy, spójnego przekazu i dotarcia z nim do Obywateli naszej Ojczyzny. Mamy dziś stan alertu, który się skończy dopiero wtedy, gdy odniesiemy zwycięstwo. Możemy zwyciężyć, musimy zwyciężyć i zwyciężymy" – podkreśla prezes PiS.

Źródło: Facebook
Czytaj także