Do nieoczekiwanego wyznania posłanki doszło w programie TVP „Studio Polska”. Po tym jak posłanka Hanna Gill-Piątek oznajmiła wszystkim, że jest osobą biseksualną, głos zabrał Adam Borowski.
Borowski podkreślił, że preferencje i upodobania dotyczące sfery seksualnej powinny pozostać sprawą prywatną oraz zwrócił uwagę na fakt, że lewica ma "fiksację seksualną", a jej przedstawiciele czują nieustanną potrzebę obnoszenia się ze swoimi upodobaniami.
– Szanowna Pani, proszę zauważyć jedną rzecz, to Pani – nie wiem dlaczego – przyznaje się tu przed nami, że jest biseksualna. Mnie to nic nie obchodzi, kim pani jest i co pani w łóżku robi. Ja nigdy w życiu nie mówię z kim sypiam, co robię w łóżku. To wy macie fiksację seksualną obnosząc się publicznie ze swoją seksualnością – powiedział Adam Borowski.
Czytaj też:
Trzaskowski dostał pytanie o "homomałżeństwa". Gawryluk: Pytam o wiarygodnośćCzytaj też:
Prezydent odpowiada zagranicznym mediom. "Brudna polityczna walka"