Celem kampanii, której ambasadorem został znany piłkarz, pochodzący z Jastrzębia-Zdroju Kamil Glik, jest przeciwstawienie dyskryminacji osób związanych z górnictwem i mieszkańców Śląska. Pomysłodawcy akcji liczą na zmianę postaw tych, którzy m.in. w internetowych komentarzach piętnują i obarczają górników winą za to, że kopalnie stały się ogniskami SARS-CoV-2.
"Stanęliśmy w obronie naszych pracowników i ich rodzin. To oni stanowią o wartości spółki, dlatego naszym zadaniem jest zapewnienie im bezpiecznego i stabilnego miejsca pracy oraz życia. Kampania wynika również z poczucia jedności i bliskości z lokalną społecznością, jest próbą podjęcia walki z pogłębiającymi się antagonizmami i dyskryminacją wobec mieszkańców regionu, w którym pracujemy i żyjemy" – tłumaczy wiceprezes spółki, a zarazem prezes realizującej kampanię Fundacji JSW, Artur Dyczko.
W ocenie pomysłodawców akcji, główny problem w zatrzymaniu fali nienawiści tkwi w braku zrozumienia przez społeczeństwo charakteru pracy górników. Przedstawiciele spółki zapewniają, że w JSW natychmiast po wybuchu pandemii wprowadzono wytyczne władz państwowych oraz Światowej Organizacji Zdrowia, minimalizujące zagrożenie zarażeniem - mimo to nie udało się uniknąć rozprzestrzenienia się wirusa. Obecnie wśród załogi spółki trwają zakrojone na szeroką skalę testy przesiewowe.
Do akcji, której twarzą został reprezentacyjny obrońca Kamil Glik, przyłączyli się ludzie ze świata sportu, filmu, telewizji i muzyki, m.in. aktorka Sonia Bohosiewicz, biegaczka, mistrzyni Europy w biegu na 400 m Justyna Święty–Ersetic, artyści z kabaretów Kabaret Młodych Panów i Łowcy.B, prezenter Mariusz Kałamaga, zespół Feel z jego liderem Piotrem Kupichą oraz trio muzyczne Frele. Wszystkie gwiazdy uczestniczą w akcji charytatywnie, nie pobierając żadnego wynagrodzenia.
W ramach kampanii powstała m.in. strona internetowa www.nieoczerniaj.pl, przygotowano też materiały z wizerunkami osób zaangażowanych w kampanię, które pojawią się nie tylko w przestrzeni wirtualnej, ale również w postaci plakatów i wielkoformatowych zdjęć w miastach - jeden z takich banerów zawisł w środę na gmachu JSW w Jastrzębiu-Zdroju.
Jak wyjaśniają przedstawiciele spółki, kampania jest odpowiedzią na negatywne emocje, które pojawiły się podczas pandemii koronawirusa i są wynikiem różnych czynników, m.in. obaw o przyszłość i zdrowie najbliższych.
"Naturalnym mechanizmem obronnym społeczeństwa w takich chwilach jest poszukiwanie kozła ofiarnego, którego będzie można obarczyć odpowiedzialnością za zaistniałą sytuację. Pretekstem do wyznaczenia tej roli mieszkańcom woj. śląskiego, a w szczególności ludziom związanym z górnictwem, stała się zwiększona liczba przeprowadzonych testów na koronawirusa na Śląsku i w śląskich kopalniach" – uważają inicjatorzy kampanii.
Negatywne emocje znalazły ujście głównie w internecie, gdzie użytkownicy - zwabieni anonimowością - szkalują górników, ich bliskich oraz mieszkańców regionu. "Niestety, hejt wyszedł poza internet, a przypadki dyskryminacji i agresji zagościły na ulicach polskich miast" – wyjaśniają twórcy akcji, oceniając, iż mimo apeli władz, różnych instytucji i organizacji oraz śląskich mediów, hejt nie ustaje.
"Wierzymy, że nasza kampania przywróci prawdziwy, pozytywny wizerunek Śląska, górników i branży wydobywczej" – podsumował prezes JSW Włodzimierz Hereźniak.
Według zebranych w środę przez PAP danych Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Polskiej Grupy Górniczej i spółki Węglokoks Kraj – od początku epidemii potwierdzono zakażenie koronawirusem 6037 górników z kilkunastu kopalń. W JSW od początku epidemii zaraziło się ponad 3,6 tys. osób, w Polskiej Grupie Górniczej ponad 1,8 tys., a w kopalni Bobrek należącej do spółki Węglokoks Kraj – niespełna 600. Łączna liczba ozdrowieńców wśród górników wzrosła w środę do 2399, co stanowi ponad 39,7 proc. wszystkich zakażonych.
Górnicy to ponad połowa z przeszło 11,4 tys. wszystkich osób zarażonych w woj. śląskim i ok. 20 proc. z ponad 30,7 tys. osób zakażonych w całej Polsce. Śląskie jest województwem o największej w Polsce liczbie potwierdzonych zakażeń. Dotąd 276 osób w regionie zmarło na Covid-19, a 3455 wyzdrowiało.
Czytaj też:
Londyn: Kolizja z udziałem auta, w którym jechał premier JohnsonCzytaj też:
Tłumy turystów nad polskim morzem. Sanepid reaguje