Ciekawe słowa eksperta o prezydencie: To zupełnie inny Andrzej Duda

Ciekawe słowa eksperta o prezydencie: To zupełnie inny Andrzej Duda

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej DudaŹródło:PAP / Radek Pietruszka
Obowiązywała zasada „bij mistrza”. Szczególnie ostro atakowany i podszczypywany był prezydent Andrzej Duda, widać to było najwyraźniej w przypadku Roberta Biedronia i Szymona Hołowni. Prezydent dobrze poradził sobie z tymi atakami – nie dał się sprowokować, był to inny Andrzej Duda niż w wystąpieniach wiecowych. Tam jest pełen ekspresji, tu był bardzo spokojny – mówi portalowi DoRzeczy.pl dr Andrzej Anusz, politolog, Instytut Piłsudskiego.

Wydarzeniem tygodnia była środowa debata w Telewizji Polskiej. Czy ktoś jest tu zdecydowanym zwycięzcą?

Dr Andrzej Anusz: Ta debata nie jest jakimś przełomem w tej kampanii. Obowiązywała zasada „bij mistrza”. Szczególnie ostro atakowany i podszczypywany był prezydent Andrzej Duda, widać to było najwyraźniej w przypadku Roberta Biedronia i Szymona Hołowni. Prezydent dobrze poradził sobie z tymi atakami – nie dał się sprowokować, był to inny Andrzej Duda niż w wystąpieniach wiecowych. Tam jest pełen ekspresji, tu był bardzo spokojny. I z atakami sobie umiejętnie poradził.

A Rafał Trzaskowski?

Wypadł poprawnie. Choć widać było, że jest bardzo zdenerwowany. Biorąc pod uwagę, że to polityk już bardzo doświadczony, mający za sobą szereg wystąpień publicznych, to ta nerwowość jest zaskakująco. Generalnie jednak nie popełnił jakichś specjalnych błędów. Jego wyborcy jego przekaz przyjęli w sposób naturalny.

A pozostali kandydaci?

Ciekawą postacią jest nowy kandydat – Waldemar Witkowski, który zaprezentował się jako taki spokojny, wyważony, starszy pan, nowa twarz lewicy. No i „maskotką” tegorocznej kampanii jest Stanisław Żółtek, a hasło „menelowe plus” zostanie zaprezentowane.
Co do Waldemara Witkowskiego – ma szansę odebrać głosy Biedroniowi i Trzaskowskiemu, mocno namieszać na polskiej scenie politycznej?
Aż tak to nie. Natomiast jest to całkiem nowy przekaz, nowy styl wypowiedzi, dodany do lewicowej treści. Pierwszy raz brał udział w debacie, jest zupełnie nową twarzą, zwrócił na siebie uwagę.


Kandydaci, którzy walczą o trzecie miejsce – Szymon Hołownia, Włądysław Kosiniak-Kamysz, który z nich wypadł bardziej przekonująco?

Moim zdaniem Władysław Kosiniak-Kamysz, który mówił pod swój elektorat, ludzi zmęczonych wojną PO – PiS. Hołownia chyba zrozumiał, że szansa na wejście do drugiej tury, która rysowała się przed nim przed wycofaniem się Małgorzaty Kidawy-Błońskiej oddala się bezpowrotnie. Natomiast uderzający był jego atak na Kościół, co w przypadku publicysty określającego się jako katolicki jest zastanawiające. Z kolei Robert Biedroń miał spośród partyjnych kandydatów zdecydowanie najsłabszą kampanię, ta debata to potwierdziła.

Czytaj też:
Szydło o działaniach Trzaskowskiego. Padły mocne słowa

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także