Skarga nadzwyczajna ws. 4-letniej dziewczynki, o którą toczy się polsko-belgijska batalia

Skarga nadzwyczajna ws. 4-letniej dziewczynki, o którą toczy się polsko-belgijska batalia

Dodano: 
Dziecko
Dziecko
Dziewczynka ma 4 latka, wychowuje się w Polsce i nie zna ojca ani jego języka, bo ostatni raz widziała ojca, kiedy miała roczek. Sąd zezwolił jednak na odesłanie dziecka do ojca do Belgii. O złożeniu przez Prokuratora Generalnego skargi nadzwyczajnej w tej sprawie poinformował na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.

Minister Sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro złożył skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego w sprawie 4-letniej dziewczynki, o którą toczy się polsko-belgijska batalia – poinformował w sobotę rano na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.

twitter

Jak podkreślił dalej wiceminister, Sąd Rejonowy Katowice-Zachód odrzucił w piątek cztery wnioski dot. odebrania 4-letniej dziewczynki od mieszkającej w Polsce babci i wydania dziecka jej mieszkającemu w Belgii ojcu.

„To ostatnia szansa” – podsumowuje złożenie skargi Wójcik.

Dramat 4-letniej dziewczynki

Jak opisuje biuro Rzecznika Praw Dziecka, rodzicie dziewczynki poznali się w Belgii. W listopadzie 2019 roku matka nagle zmarła, a dziewczynka trafiła pod opiekę babci. O pozbawieniu matki władzy rodzicielskiej sąd w Brukseli zdecydował dosłownie na dzień przed jej śmiercią.

Siostrzenica zmarłej matki złożyła w sądzie w Warszawie wniosek o ustanowienie jej jako rodziny zastępczej. Jednak zanim rozstrzygnięcie warszawskiego sądu się uprawomocniło, sąd w Katowicach zezwolił na odesłanie dziecka do ojca do Belgii.

Dziecko nie zna ojca ani języka, którym ten się posługuje. Dobrze czuje się w domu swojej babci, która opiekuje się nią po śmierci matki dziewczynki – relacjonuje biuro Rzecznika Praw Dziecka.

W połowie czerwca, dzięki interwencji Rzecznika, udało się doprowadzić do wstrzymania wykonania orzeczenia sądu, do czasu ponownego rozstrzygnięcia sprawy. W tym czasie dziewczynka przebywa pod opieką rodziny w Radomiu.

Jednak w piątek Sąd Rejonowy Katowice-Zachód odrzucił cztery wnioski w sprawie. Wnioski złożyły: prokuratura, pełnomocnik ojca i Rzecznik Praw Dziecka. Zgodnie z wcześniejszym postanowieniem sądu dziecko ma wrócić do ojca.

Źródło: brpd.gov.pl/Twitter
Czytaj także