Donald Tusk głosował w Sopocie. W lokalu wyborczym były z nim także żona Małgorzata i córka Katarzyna. W rozmowie z dziennikarzami były premier stwierdził, że "takich wyborów jeszcze w wolnej Polsce nie przeżywaliśmy". – Z taką scenografią, maseczkami i środkami ostrożności, ale wydaje mi się, że to nie za duże poświęcenie – ocenił. Jak dodał, "sprawa jest bardzo ważna". – Jak zawsze, gdy przychodzą wybory w demokratycznym państwie. Nawet jeżeli trzeba postać godzinę, to i tak niezbyt wiele wobec tego, czego wymaga od nas ojczyzna – podkreślił.
Galeria:
Politycy głosują
Wybory potrwają do 21
Lokale wyborcze w cały kraju otwarto o godzinie 7 rano, zamknięte zostaną o godzinie 21. W wypadku przesunięcia godziny zakończenia głosowania, wydłużona zostanie także cisza wyborcza, która rozpoczęła się o północy z piątku na sobotę.
Jeśli dzisiaj żaden z kandydatów nie zdobędzie ponad 50 proc. głosów, konieczna będzie druga tura. Wówczas zostanie ona zorganizowana dwa tygodnie później, a więc 12 lipca.
O urząd prezydenta RP ubiega się w sumie 11 kandydatów. Są to: Robert Biedroń, Krzysztof Bosak, Andrzej Duda, Szymon Hołownia, Marek Jakubiak, Władysław Kosiniak-Kamysz, Mirosław Piotrowski, Paweł Tanajno, Rafał Trzaskowski, Waldemar Witkowski oraz Stanisław Żółtek.
Czytaj też:
Zasłynął agresywnym zachowaniem na wiecach. "Farmazon" przewodniczącym komisji w ŁodziCzytaj też:
Wybory prezydenckie. "Przewodniczący siedzi w koszulce znanej z wieców KOD"